Rz: Polska od ponad tygodnia jest w gronie rynków rozwiniętych według metodologii FTSE Russell. Co ten awans daje inwestorom, giełdzie, gospodarce?
Mimo stosunkowo krótkiego czasu od awansu pewne rzeczy już się wydarzyły. Mieliśmy do czynienia z przebudową portfeli przez globalnych inwestorów, co przełożyło się na rekordowe obroty na rynku akcji. Chociażby z tego powodu widać, że ten awans ma znaczenie. Nie jest to wydarzenie tylko medialne, ale za tym poszły także konkretne pieniądze, co jest ważne dla Polski. Dziś dużo łatwiej jest tłumaczyć miejsce Polski na inwestycyjnej mapie świata. Instytucjonalnie jesteśmy gotowi, aby przyjmować najbardziej wymagający kapitał. Jest to szansa dla giełdy, spółek, domów maklerskich, a także i gospodarki. Teraz tę szansę należy wykorzystać.