[b]Rz: Jesteśmy na półmetku obecnej pana kadencji jako prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jak podsumowałby pan ten okres?[/b]
[b]Sławomir Skrzypek:[/b] Trzy lata mojego sprawowania funkcji prezesa NBP przypadły na trudny historycznie czas, w którym skupiliśmy się głównie na ograniczaniu wpływu światowego kryzysu finansowego i gospodarczego na naszą gospodarkę, a przede wszystkim na polski system finansowy. NBP w trybie natychmiastowym przeciwdziałał pojawiającym się symptomom zagrożenia niestabilności finansowej na rynkach światowych, a zakres i forma podejmowanych działań były przygotowane w taki sposób, aby sprostać najczarniejszym scenariuszom. W tym miejscu należy wskazać na „Pakiet zaufania”, czyli zestaw instrumentów wspomagających zarówno złotową, jak i walutową płynność sektora bankowego, oraz na „Pakt na rzecz rozwoju akcji kredytowej w Polsce”, który był reakcją na ograniczenie akcji kredytowej przez banki komercyjne dla podmiotów gospodarczych. Dzięki podjętym działaniom utrzymaliśmy stabilność sektora bankowego w Polsce, co przy jednoczesnym dostosowaniu polityki pieniężnej do trudnej sytuacji rynkowej pozwoliło podtrzymać dodatni wzrost PKB. Fakty te pozytywnie wyróżniają nas wśród krajów europejskich. Do moich priorytetów jeszcze jako kandydata na prezesa NBP należało zbudowanie ośrodka analityczno-badawczego.
1 stycznia 2008 r. w ramach NBP został powołany Instytut Ekonomiczny czerpiący z wiedzy i doświadczenia nie tylko ekonomistów NBP, ale także z największych ośrodków akademickich kraju. Już dziś należy on do najważniejszych publicznych ośrodków badawczych w kraju i zdobywa coraz większe uznanie za granicą. Budowa silnej pozycji instytutu jest procesem długotrwałym, a wiele skutków jego utworzenia będzie widoczne dopiero w przyszłości.
[wyimek]Trzy lata mojej prezesury w NBP przypadły na trudny historycznie czas[/wyimek]
[b]Co jeszcze się udało? [/b]