Spadając, awansujemy

W rankingu najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek świata zajęliśmy 29. miejsce

Publikacja: 16.07.2008 16:59

Spadając, awansujemy

Foto: Rzeczpospolita

Trwa moda na rankingi. Ostatnio do organizacji klasyfikujących wszystko i wszystkich dołączył Instytut Globalizacji, sporządzając ranking najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek świata. W zestawieniu tym uwzględniono 50 państw i siedem wskaźników (wzrost PKB, wartość PKB na osobę, stopę bezrobocia, inflację, stopień zadłużenia państwa, wartość handlu międzynarodowego oraz bezpośrednie inwestycje zagraniczne). Krajom przyznawano punkty – od 1 do 50 – odwrotnie proporcjonalnie do zajętego miejsca, po czym wyliczono z nich średnią.

Ranking jak ranking. Oczywiście można grymasić, że nie jest zbyt konsekwentny, bo łączy wskaźniki dynamiczne, jak tempo wzrostu, ze statycznymi – poziom PKB per capita, a więc nie pokazuje – dosłownie rzecz biorąc – dynamicznego rozwoju. Ale ranking ten nie jest ani gorszy, ani lepszy od wielu podobnych przygotowywanych przez różne instytucje. Cytuję go tutaj dlatego, że zrobili go nasi (zawsze przyjemnie), i dlatego, że Polska wypada w nim dość dobrze. Zajmujemy w nim 29. miejsce, mając 22,875 pkt, a to zawsze lepiej niż w klasyfikacji UEFA po ostatnich mistrzostwach Europy.

Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że pierwsze dziesięć miejsc zajęły: Hongkong (40,75 pkt), Chiny (37,25), Holandia (36,5), Stany Zjednoczone (36,375), Singapur (35,125), Wielka Brytania (34,125), Tajwan (34), Korea Południowa (33,5), Szwajcaria (33,375), Australia (32,375). Bezpośrednio przed nami są Meksyk (24,625) i Nowa Zelandia (23,5).

Na koniec rzecz ciekawa. Klasyfikacja została sporządzona na podstawie danych z 2007 roku. Pierwszy kwartał 2008 roku przyniósł jednak zmiany w najbardziej dynamicznych wskaźnikach. W Polsce znacznie obniżyła się stopa bezrobocia, ale nieco pogorszyła się stopa wzrostu i inflacja. W krajach nieznacznie nas wyprzedzających było jednak zdecydowanie gorzej. W Meksyku stopa wzrostu PKB spadła z 3 do 1,8 proc., a w Nowej Zelandii okazała się w pierwszym kwartale wręcz ujemna. Może zatem okazać się, że przegonimy te kraje w cytowanej klasyfikacji, choć u nas też stopa wzrostu maleje: w ubiegłym roku wynosiła 6,7 proc., w pierwszym kwartale 2008 roku – 6,1 proc., w drugim kwartale – 5,7 proc., a na trzeci prognozowane jest 5,3 proc.

Spadek tempa wzrostu jest oczywiście niekorzystny. Ale jeżeli w odróżnieniu od krajów, które już weszły w stan recesji, będzie to miękkie lądowanie, może się okazać, że odniesiemy sukces.

Trwa moda na rankingi. Ostatnio do organizacji klasyfikujących wszystko i wszystkich dołączył Instytut Globalizacji, sporządzając ranking najbardziej dynamicznie rozwijających się gospodarek świata. W zestawieniu tym uwzględniono 50 państw i siedem wskaźników (wzrost PKB, wartość PKB na osobę, stopę bezrobocia, inflację, stopień zadłużenia państwa, wartość handlu międzynarodowego oraz bezpośrednie inwestycje zagraniczne). Krajom przyznawano punkty – od 1 do 50 – odwrotnie proporcjonalnie do zajętego miejsca, po czym wyliczono z nich średnią.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Ropa, dolary i krew
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Przesadzamy z OZE?
Opinie Ekonomiczne
Wysoka moralność polskich firm. Chciejstwo czy rzeczywistość?
Opinie Ekonomiczne
Handlowy wymiar suwerenności strategicznej Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czekanie na zmianę pogody