Powraca apetyt na ryzyko

Inwestorzy coraz odważniej sięgają po inwestycje na rynku akcji. Od początku roku utrzymuje się znaczne dodatnie saldo napływu aktywów na rynki rozwijające się – do niedawna uważane za obarczone bardzo dużym ryzykiem

Publikacja: 09.06.2009 04:23

Piotr Kwieciński, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami Axa Życie

Piotr Kwieciński, dyrektor Departamentu Zarządzania Aktywami Axa Życie

Foto: Rzeczpospolita

Red

Napływy środków są pochodną dobrej koniunktury na rynkach akcji, która utrzymuje się od połowy lutego. Obserwowane odbicie jest jednym z najszybszych w historii. Czy jednak te zwyżki to już wyczekiwane uzdrowienie?

Historycznie rynek akcji wyprzedzał sytuację w gospodarce o cztery – sześć miesięcy. W mojej opinii jednak na trwałe odwrócenie trendu spadkowego musimy jeszcze poczekać.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla światowej gospodarki będzie powolne wychodzenie z kryzysu. Mimo ostatnich sygnałów poprawy sytuacji rynki nadal są w stanie głębokiej nierównowagi. W ostatnich dniach odżyły obawy o sytuację w USA. Według Białego Domu deficyt budżetu może sięgnąć w tym roku 1,8 bln dol., co wymagać będzie ogromnych emisji długu. To zrodziło obawy przed wzrostem inflacji i doprowadziło do znaczącego przyspieszenia w ostatnich tygodniach trwającej od początku roku wyprzedaży papierów skarbowych zarówno w USA, jak i na większości rozwiniętych rynków.

Na polskim rynku dużym problemem jest zahamowanie akcji kredytowej przez banki. Wyłączając wpływ wzrostu kursu euro i dolara w I kw., dynamika udzielania kredytów spadła niemal do zera. Z informacji NBP wynika, że banki nadal zaostrzają kryteria kredytowe, a tendencja ta może się utrzymać w kolejnych miesiącach.

Niestety, w kryzysie pogarszanie się sytuacji w gospodarce przekłada się na trudność w oszacowaniu ryzyka kredytowego, a pogarszająca się sytuacja finansowa firm wpływa na spadek jakości portfela kredytów. Dodatkowo polskie banki w okresie dobrej koniunktury wypłacały duże dywidendy i dziś nie mają odpowiedniej „poduszki” kapitałowej. Aby bezpiecznie zachować wskaźnik wypłacalność na wymaganym przez NBP poziomie, muszą stopować wzrost kredytów. Sytuacja wydaje się paradoksalna: banki udzielają niechętnie pożyczek, kiedy pożyczki te są najbardziej potrzebne, oraz odwracają się od tych firm, które najbardziej potrzebują wsparcia finansowego.

Wracając na rynek akcji, to wydaje się on bardzo silny, o czym świadczą rekordowe tygodniowe zwyżki na GPW. Siła ta to głównie nastroje. Dane jeszcze nie nadążają. Dlatego potencjał dalszego wzrostu jest w dużej mierze wyczerpany. Ostrożność nakazuje zachowanie daleko posuniętej rozwagi przy podejmowaniu decyzji o wejściu na rynek. Warto poczekać na potwierdzenie poprawy w gospodarce.

[i]Piotr Kwieciński - dyrektor Departamentu Zarządzania AktywamiAxa Życie[/i]

Napływy środków są pochodną dobrej koniunktury na rynkach akcji, która utrzymuje się od połowy lutego. Obserwowane odbicie jest jednym z najszybszych w historii. Czy jednak te zwyżki to już wyczekiwane uzdrowienie?

Historycznie rynek akcji wyprzedzał sytuację w gospodarce o cztery – sześć miesięcy. W mojej opinii jednak na trwałe odwrócenie trendu spadkowego musimy jeszcze poczekać.

Pozostało 84% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację