Reklama
Rozwiń

Polityka czy logika?

- Nie jest pewne, czy wszystkim zależy na tym, by PKO BP był silnym państwowym bankiem - pisze Kuba Kurasz

Publikacja: 15.07.2009 06:20

[link=http://blog.rp.pl/kurasz/2009/07/15/polityka-czy-logika/]Skomentuj na blogu[/link]

Dyskusja, którą wczoraj wokół sprawy ewentualnego związku kapitałowego pomiędzy PKO BP i węgierskim bankiem OTP wywołała „Gazeta Wyborcza” piórem swojego publicysty ekonomicznego Witolda Gadomskiego, służy tylko pogłębieniu zaściankowości w myśleniu o kulisach życia gospodarczego.

To kolejny artykuł grupy wspierającej Jerzego Pruskiego (GWJP), która od kilku dni zwiera szeregi w „Gazecie” i próbuje kijem cofnąć Wisłę. Decyzja o dymisji prezesa PKO BP zapadła w ubiegłym tygodniu – czy była dobra czy zła – nie mnie to oceniać. Pewne jest jednak, że część obserwatorów interpretuje ją jako osłabienie w rządzie pozycji ministra finansów Jacka Rostowskiego (chciał zabrać prawie 100 proc. zysku banku na wzmocnienie kruchej sytuacji budżetu) i wzmocnienie w gabinecie Donalda Tuska ministra skarbu Aleksandra Grada. A to pewnie jest nie po myśli GWJP.

Poza wątpliwymi wątkami dotyczącymi ewentualnych prób fuzji PKO BP i OTP – która ma swoje przesłanki biznesowe, bo wbrew opinii GWJP przeprowadzona profesjonalnie i w dobrym czasie mogłaby wzmocnić polski bank w naszym regionie – autorzy „Gazety” publikują także fragmenty listu Michała Chyczewskiego, wiceprezesa ukraińskiej spółki córki PKO BP, Kredobanku. Poważni bankowcy muszą być tym listem mocno zdziwieni.

Chyczewski na początku tego roku po odejściu z resortu skarbu, gdzie był wiceministrem, „w nagrodę” otrzymał miejsce w zarządzie ukraińskiej spółki PKO BP. Teraz wystosował pismo, m.in. do rady nadzorczej banku, marszałka Sejmu, ba – nawet do ministrów skarbu, gospodarki i spraw zagranicznych, w którym ostrzega przed skutkami osłabienia nadzoru nad Kredobankiem ze względu na dymisję prezesa Jerzego Pruskiego.

Czy sama zmiana prezesa oznacza takie ryzyko?

Dla mnie to zupełny brak profesjonalizmu, a wręcz możliwe działanie na szkodę spółki, w której skarb państwa ma udziały i poprzez inwestycje funduszy emerytalnych także większość Polaków. Co jeszcze wymyśli GWJP?

[link=http://blog.rp.pl/kurasz/2009/07/15/polityka-czy-logika/]Skomentuj na blogu[/link]

Dyskusja, którą wczoraj wokół sprawy ewentualnego związku kapitałowego pomiędzy PKO BP i węgierskim bankiem OTP wywołała „Gazeta Wyborcza” piórem swojego publicysty ekonomicznego Witolda Gadomskiego, służy tylko pogłębieniu zaściankowości w myśleniu o kulisach życia gospodarczego.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy