Kilka dni temu media obiegła informacja, że Bruce Willis zostanie udziałowcem grupy Belvedere produkującej wódkę Sobieski. To pierwszy przypadek, kiedy zagraniczna gwiazda zdecydowała się włożyć swoje pieniądze w firmę z polskim rodowodem. Niczym nowym nie jest jednak to, że gwiazdy kina, telewizji lub sportu decydują się na pomnażanie pieniędzy. – Najczęściej inwestują w branżę, na której najbardziej się znają. W przypadku aktorów i reżyserów są to na przykład firmy produkujące filmy – mówi Marek Zuber, prezes spółki Dexus Partners, która zajmuje się doradztwem finansowym, także ludziom show-biznesu.
Wytwórnie filmowe mają np. twórca „Gwiezdnych wojen” George Lucas oraz aktor Mel Gibson. W Polsce o takie spektakularne przykłady trudno. Powstają natomiast prywatne teatry. Np. w tym roku Teatr Kamienica otworzył aktor Emilian Kamiński, swoją scenę prowadzi Krystyna Janda.
Nie zawsze jednak znane nazwisko chroni przed porażką biznesową. – Gwiazdom wydaje się niekiedy, że skoro odniosły sukces na scenie czy w kinie, to odniosą go także w innej branży nawet wówczas, gdy nie mają doświadczenia. Przeceniają także siłę swojej rozpoznawalności. Uważają, że skoro są znani, to ich projekt nie wymaga dodatkowej reklamy – uważa Zuber.
Plajtą zakończyło się wiele inwestycji w gastronomię, która cieszy się wśród gwiazd inwestorów dużą popularnością. Zaledwie po kilku latach działalności upadła restauracja Fashion Cafe, którą założyły w Nowym Jorku top modelki Christy Turlington, Claudia Schiffer, Elle MacPhearson i Naomi Campbell. W Polsce wśród tych, którzy stracili na restauracjach, wymienia się Andrzeja Piasecznego, Przemysława Saletę oraz Huberta Urbańskiego. Padła także sieć restauracji Prohibicja, której współzałożycielami byli Wojciech Malajkat, Zbigniew Zamachowski, Bogusław Linda oraz Marek Kondrat. Bardziej udaną inwestycją tego ostatniego są sklepy winiarskie. Kondrat powiedział „Rz”, że to jego życiowy wybór.
Z różnym skutkiem gwiazdy inwestują także w przemysł odzieżowy i kosmetyczny. Polski rynek miały podbić ubrania z butiku marki Xavier Fabienne, który założył piosenkarz Michał Wiśniewski. Jednak po rozwodzie z żoną, która była współwłaścicielką biznesu, pomysł upadł. Z kolei sukcesu w sprzedaży okularów przeciwsłonecznych nie odniosła Joanna Brodzik. Media donosiły, że przeceniona kolekcja trafiła na wyprzedaż do hipermarketów. Klapą okazała się też firma odzieżowa KK aktora Krzysztofa Kolbergera, założona w 1997 r. Ubrania z metką aktora, przygotowane przez Krzysztofa Łoszewskiego, nie były żadną konkurencją dla modeli uznanych marek.