Prezes NBP mówi o swojej roli w nadzorze

O europejskich metodach walki z kryzysem mówi prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka

Publikacja: 01.02.2011 02:41

Prezes NBP mówi o swojej roli w nadzorze

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

[b]Rz: Jest pan w Komitecie Sterującym Europejskiej Rady Ryzyka Systemowego. To zupełnie nowa instytucja. Czym ma się zajmować?[/b]

[b]Marek Belka[/b]: W ostatnim kryzysie okazało się, że każdy bank z osobna może być bezpieczny i nie ma żadnego powodu, żeby nadzorca bankowy ingerował w jego funkcjonowanie. Ale gdybyśmy wzięli wszystkie te banki razem, to okazałoby się, że w niektórych krajach wystąpiło gwałtowne zwiększenie akcji kredytowej prowadzące do powstania bańki spekulacyjnej. Gdy nastąpiło jej pęknięcie, te gospodarki wpadły w turbulencje. Przykładem są niektóre kraje naszego regionu, gdzie nastąpił gwałtowny wzrost udzielonych kredytów mieszkaniowych, szczególnie nominowanych w walutach obcych. Zdarzyło się to m.in. w Rumunii, gdzie wszystkie banki z osobna wyglądały w porządku, a razem przyczyniły się do twardego lądowania tamtejszej gospodarki, kiedy lej gwałtownie stracił na wartości, a działalność gospodarcza zamarła. ESRB ma więc wykrywać, definiować i przeciwdziałać takim właśnie sytuacjom w gospodarce europejskiej – nierównowagom systemowym.

[b]Istnieje Europejski Bank Centralny, spotykają się regularnie ministrowie finansów UE. Oni nie dostrzegali tych niepokojących zjawisk?[/b]

Okazuje się, że system nie był wystarczająco skuteczny. ESRB, która ma wyraźnie określony mandat, będzie tropicielem nierównowag systemowych.

[b]Załóżmy, że taka instytucja istniałaby w przeszłości. Czy to by pomogło w uniknięciu problemów, które miały banki choćby w Belgii, Irlandii czy Wielkiej Brytanii? [/b]

Oczywiście, że tak. Na pewno można było wskazać na irracjonalne zachowanie banków irlandzkich, które koncentrowały swoje finansowanie na jednym typie biznesu – rynku deweloperskim. I wtedy krach na jednym rynku może spowodować krach całego banku. I krach systemu finansowego całego kraju. Niewątpliwie, gdyby takie instytucje jak ESRB, odpowiednio silne i zdeterminowane, funkcjonowały w latach poprzednich, to przynajmniej mogłyby podnieść alarm. I ostrzec, że trzeba przekłuwać takie bańki spekulacyjne na wczesnym etapie.

[b]Co konkretnie ESRB będzie mogła robić? Czy tylko hałas, czy też będzie miała władzę wydawania wiążących rekomendacji?[/b]

To dobre pytanie. Po pierwsze będzie prowadziła działalność analityczną. To bardzo ważne, aby to ryzyko przede wszystkim zidentyfikować, nazwać i zmierzyć. Po drugie będzie mogła wydać ostrzeżenie i rekomendacje. I albo je kraj wdroży, albo musi wyjaśnić, dlaczego tego nie zrobił.

A poza tym rada będzie mogła te rekomendacje upublicznić. To już nie są przelewki.

Jeśli ESRB usadowiona przy Europejskim Banku Centralnym publicznie mówi, że w danym kraju na określonym rynku narasta bańka spekulacyjna, to trudno sobie wyobrazić, żeby nawet najpotężniejszy kraj europejski zignorował takie ostrzeżenia.

[b]W Komitecie Sterującym jest pan jedynym przedstawicielem naszego regionu Europy. Czy wnosi pan jakiś rodzaj wrażliwości na specjalną kategorię problemów? Bardziej typowych dla nas niż dla starych państw UE?[/b]

Jest nadzieja wszystkich państw naszego regionu, że będę wnosił inne spojrzenie do analizy sytuacji. Po pierwsze w większości krajów naszego regionu duże znaczenie mają banki, które posiadają centrale w Europie Zachodniej. Jeśli są jakieś nierównowagi w naszych krajach, to musi być reakcja banków, które przecież mają swoje centrale w Turynie, Amsterdamie czy Frankfurcie. Stąd jest bardzo istotne, abyśmy mogli – ja na forum ESRB albo też przedstawiciele nadzoru Czech i Węgier na forum nadzorującej rynek bankowy EBA – stawiać pewne problemy i żądać współpracy organów nadzorczych krajów macierzystych. Po drugie kraje Europy Środkowej mają problem kredytów walutowych. W Polsce jest on mniej palący niż w innych krajach naszego regionu. To tylko dwa z serii problemów, które będę stawiał na forum ESRB.

[b]Jak to się stało, że znalazł się pan w Komitecie Sterującym? Czy wymagało to wielu zabiegów?[/b]

Gdy się okazało, że wiceprzewodniczącym będzie Brytyjczyk (przewodniczącym jest z urzędu szef EBC – red.) to wszyscy uznali, że w pozostałej czwórce powinna się znaleźć jeszcze jedna osoba spoza strefy euro. Oprócz mnie silnym kandydatem był Stefan Ingves, szef banku centralnego Szwecji. Ale porozumieliśmy się tak, że on został szefem Technicznego Komitetu Doradców. Wtedy trzeba było już tylko utrzymać poparcie krajów naszego regionu. I to się udało.

[b]Rz: Jest pan w Komitecie Sterującym Europejskiej Rady Ryzyka Systemowego. To zupełnie nowa instytucja. Czym ma się zajmować?[/b]

[b]Marek Belka[/b]: W ostatnim kryzysie okazało się, że każdy bank z osobna może być bezpieczny i nie ma żadnego powodu, żeby nadzorca bankowy ingerował w jego funkcjonowanie. Ale gdybyśmy wzięli wszystkie te banki razem, to okazałoby się, że w niektórych krajach wystąpiło gwałtowne zwiększenie akcji kredytowej prowadzące do powstania bańki spekulacyjnej. Gdy nastąpiło jej pęknięcie, te gospodarki wpadły w turbulencje. Przykładem są niektóre kraje naszego regionu, gdzie nastąpił gwałtowny wzrost udzielonych kredytów mieszkaniowych, szczególnie nominowanych w walutach obcych. Zdarzyło się to m.in. w Rumunii, gdzie wszystkie banki z osobna wyglądały w porządku, a razem przyczyniły się do twardego lądowania tamtejszej gospodarki, kiedy lej gwałtownie stracił na wartości, a działalność gospodarcza zamarła. ESRB ma więc wykrywać, definiować i przeciwdziałać takim właśnie sytuacjom w gospodarce europejskiej – nierównowagom systemowym.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację