Nadal przedsiębiorcy zgłaszają nieprawidłowe wnioski, co nie wpływa na wynik procedury, ale znacząco ją przedłuża. W 2010 r. przygotowaliśmy specjalny dokument tak dla spółek jak i kancelarii, który z pewnością wyjaśnił wiele wątpliwości. Informacje, jak złożyć wniosek poprawnie pod względem formalnym dostępne są na naszej stronie internetowej. Przynajmniej w kwestiach proceduralnych uważam, że jest łatwiej. Problemem nie są jednak kwestie formalne, ale takie jak – zbyt ogólnie określony rynek, brak informacji o strukturze łączących się, itp. Dlatego w tym roku przygotujemy podobne wytyczne w zakresie oceny koncentracji. Mam nadzieje, że uda nam się wyjaśnić różne kontrowersje, pojawiające się zwłaszcza przy transakcjach problematycznych. W drugiej połowie roku przedsiębiorcy otrzymają dokument objaśniający bardzo precyzyjnie kryteria oceny fuzji. Naszą intencją nie jest zaskakiwanie. Przepisy antymonopolowe obowiązują od 20 lat i są znane. Niestety jak pokazuje praktyka nie wszystkie zagadnienia rozumiane są identycznie przez zgłaszających, kancelarie prawne i Urząd.
Obok prezes UKE Anny Streżyńskiej jest Pani podawana jako przykład żelaznej damy w biznesie, przed którą drżą największe polskie firmy. Co Pani na to?
To nie najgorsze towarzystwo, cenię pracę Prezes Streżyńskiej. Przyznam, że nie ma dla mnie znaczenia rodzaj etykiet, które są mi przyczepiane. Jedni mówią to z uznaniem, inni krytycznie, ale jeszcze inni ironicznie. Mam jasne cele swojej pracy w UOKiK i realizuję je razem z zespołem.
Faktem jest, że do szerokiej opinii publicznej przebijają się tylko decyzje z dużymi karami czy zakazy wielkich transakcji.
To jednak tylko wycinek naszej działalności, który rzeczywiście często staje się newsem dnia. Staramy się jednak przez cały czas tłumaczyć, że wysokie kary nie są nakładane dla samej zasady. 123 mln zł kary dla PTC i 130,7 mln zł dla Polkomtelu budzi skrajne emocje. Warto jednak wyjaśnić, że to kara za utrudnianie przeszukania, które było prowadzone w siedzibach pięciu telekomów. Zanim rozpoczęliśmy taką operację, musieliśmy uzyskać zgodę sądu. Sąd zgodził się na przeszukanie, więc były ku temu przesłanki. Z przeszukań korzystamy bardzo sporadycznie, to wyjątkowe sytuacje. Polkomtel dwukrotnie odwoływał się od decyzji. Sąd w obu przypadkach przyznał racje Urzędowi. To potwierdza nasze działania i jednocześnie przeczy opiniom powielanym przez spółkę, że działamy nielegalnie i represyjnie.