Oni doradzą przy radach

Organizacje pracodawców i inwestorów typują kandydatów do Komitetu Nominacyjnego

Publikacja: 23.03.2011 02:54

Wiesław Rozłucki

Wiesław Rozłucki

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Zanim nowa ustawa właścicielska wprowadzi instytucję Komitetu Nominacyjnego, który ma rekomendować ministrowi skarbu kandydatów do rad nadzorczych najważniejszych spółek, minie kilka miesięcy. „Rzeczpospolita" już teraz poprosiła kilka organizacji o wskazanie swoich kandydatur do tego grona.

Test na niezależność

– My mamy jednego kandydata. To Raimondo Eggink – mówi „Rz" Piotr Cieślak ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Podkreśla, że jest to osoba szanowana i ceniona w środowisku związanym z rynkiem kapitałowym, i nie tylko, w tym zarówno przez inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych. – Ma bardzo dobre wykształcenie, obszerną wiedzę o aspektach prawnych, finansowych czy też inwestycyjnych związanych zarówno z rynkiem kapitałowym, jak i działalnością przedsiębiorstw – podkreśla Cieślak. – Jest posiadaczem m.in. certyfikatu CFA, licencji doradcy inwestycyjnego, licencji maklerskiej. Ponadto był lub jest członkiem rad nadzorczych wielu spółek giełdowych. Dzięki temu niewątpliwie doskonale zna specyfikę i wyzwania stawiane przed osobami pełniącymi funkcje nadzorcze.

Gdyby nazwisko Egginka rzeczywiście pojawiło się na liście kandydatów do KN, byłby to dobry test na niezależność tej instytucji. Przypomnijmy, że mimo sprzeciwu akcjonariuszy mniejszościowych trzy lata temu został on odwołany przez Skarb Państwa z rady nadzorczej PKN Orlen.

Parytet zachowany

– Proponujemy Marka Kulczyckiego, Wiesława Rozłuckiego i Jacka Sochę – mówi „Rz" Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Uzasadnienie? – Życiorys dr. Marka Kulczyckiego, ekonomisty, z ogromnym doświadczeniem w biznesie popartym wynikami spółek, którymi kierował, to modelowa ścieżka kariery dla osób, które mogłyby i powinny zasiadać w KN – mówi Starczewska-Krzysztoszek. – Wiesław Rozłucki, były prezes GPW, ma wielką wiedzę i doświadczenie związane z funkcjonowaniem przedsiębiorstw na rynku kapitałowym. Umie ocenić kompetencje osób nadzorujących biznes z perspektywy wszystkich akcjonariuszy – dodaje. Jej zdaniem Jacek Socha, partner w PwC i były minister skarbu, doskonale rozumie zaś rynek kapitałowy, ma wielką wiedzę i doświadczenie dotyczące warunków, w jakich działają spółki Skarbu Państwa.

Andrzej Nartowski, prezes Polskiego Instytutu Dyrektorów, proponuje mecenas Mariolę Więckowską z kancelarii CSW Więckowska i Partnerzy Radcy Prawni (wysokie umiejętności w obsłudze rynku kapitałowego, bogate doświadczenie w radach nadzorczych) i Marię Wiśniewską, prezesa Central European Pharmaceutical Distribution, holdingu aptecznego Polskiej Grupy Farmaceutycznej. – Należy do liderów polskiego środowiska corporate governance. Ma wyjątkowe doświadczenie w finansach, była m.in. prezesem Pekao SA. Była posłanką z listy Platformy Obywatelskiej, ale do polityki już nie wróci – mówi Nartowski.

Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club, zgłasza do Komitetu Witolda Zaraskę, twórcę potęgi kieleckiego Exbudu, i Macieja Grelowskiego, byłego prezesa Orbisu i przewodniczącego Rady Głównej BCC. – Obaj mają bardzo bogate doświadczenie wynikające z kierowania przedsiębiorstwem prywatnym, państwowym i zagranicznym oraz niezależność polityczną i gospodarczą – uzasadnia Goliszewski.

W rozmowach z członkami organizacji, które nie odpowiedziały na naszą ankietę, nieoficjalnie padało jeszcze jedno nazwisko – prof. Leszka Balcerowicza. Jego kandydatura do KN też byłaby testem dla resortu skarbu.

Kandydat skrojony na miarę

„Rada mędrców", jak środowiska biznesowe określają przyszły Komitet Nominacyjny, ma mieć dziesięciu członków. Początkowo mieli być powoływani na pięcioletnią kadencję, teraz zrezygnowano z tego zapisu. Wprowadza go ustawa o zasadach wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa, nad którą pracuje parlament. Idealni członkowie KN – zdaniem Pracodawców RP, którzy nie wskazali swojej kandydatury – powinni cechować się asertywnością, by opierać się potencjalnym naciskom politycznym, mieć szeroką wiedzę z zakresu ekonomii, zarządzania, procesów inwestycyjnych i prywatyzacyjnych. Muszą też cieszyć się autorytetem środowisk gospodarczych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.chomatowska@rp.pl

Zanim nowa ustawa właścicielska wprowadzi instytucję Komitetu Nominacyjnego, który ma rekomendować ministrowi skarbu kandydatów do rad nadzorczych najważniejszych spółek, minie kilka miesięcy. „Rzeczpospolita" już teraz poprosiła kilka organizacji o wskazanie swoich kandydatur do tego grona.

Test na niezależność

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację