Reklama
Rozwiń

Marcin Zieliński: Frankowe drogi i bezdroża

W niedawno opublikowanej replice pan Marek Rzewuski ze Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu uznał za konieczne „dokończyć” to, co było przeze mnie rzekomo „rozpoczęte, ale niedopowiedziane” w kwestii finansowania kredytów frankowych. Przedstawione przez niego argumenty prowadzą jednak nie do wyjaśnienia, lecz do zaciemnienia tematu.

Aktualizacja: 10.05.2021 18:22 Publikacja: 10.05.2021 18:04

Marcin Zieliński: Frankowe drogi i bezdroża

Foto: Shutterstock

Zabezpieczenie to nie spekulacja

Na początku pan Marek Rzewuski, mieszając pojęcia, twierdzi, że „ubezpieczając swoje ryzyko, banki brały udział w spekulacjach walutowych”. Rzecz bowiem w tym, że to, czy jakieś działanie jest zabezpieczeniem, czy spekulacją, zależy od tego, czy prowadzi do zmniejszenia, czy do zwiększenia ekspozycji na dany czynnik ryzyka (w przypadku kredytów walutowych tym czynnikiem jest ryzyko kursowe). Innymi słowy, ta sama transakcja nie może jednocześnie służyć zabezpieczeniu i spekulacji. W rzeczywistości banki dążyły do zrównoważenia aktywów walutowych (udzielonych kredytów walutowych) pasywami w tej samej walucie. Mogły to czynić zasadniczo na dwa sposoby: przez zaciągnięcie zobowiązań bezpośrednio w walucie obcej (przez linie kredytowe od swoich „matek” albo emisję instrumentów dłużnych) albo przez przekształcenie swoich zobowiązań złotowych przy użyciu walutowych instrumentów pochodnych. Bez względu na wybraną metodę neutralizacja ekspozycji walutowej była taka sama, a późniejsze zmiany kursu franka nie wynikały z tego, że banki korzystały chętniej z zabezpieczeń „syntetycznych” niż „fizycznych”.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Ukraina po 3,5 roku wojny: wiatr wieje w oczy, pomoc wygasa, a planu B brak
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Panika nad wyschniętą kałużą
Opinie Ekonomiczne
ArcelorMittal odpowiada Instratowi
Opinie Ekonomiczne
Jak zasypać Rów Mariański deficytu finansów publicznych w Polsce
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cud zielonej wyspy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama