Czy za dziesięć lat, zamiast masowo oglądać TVP 1, będziemy dzielić się na tych, którzy oglądają TVP Seriale, TVN Style, Polsat News i Discovery Historia?

Podaż polskojęzycznych kanałów telewizyjnych zrobiła swoje. Dzisiaj, aby oglądać ulubione rodzaje programów, nie trzeba wyczekiwać na emisję w stacji pokazującej wszystko, wystarczy włączyć odpowiedni kanał tematyczny, gdzie akurat ten – i żaden inny format – jest emitowany przez kilkanaście godzin na dobę.

Podobna tendencja już od kilku lat obserwowana jest w Internecie, gdzie wielkie portale horyzontalne traciły użytkowników na rzecz wyspecjalizowanych serwisów (często należących do tych samych wydawców). Portale przestały być bramami do Internetu, a stały się nimi wyszukiwarki, gdzie po wpisaniu odpowiedniej frazy dostajemy dokładnie te treści, których poszukujemy. I to z precyzją nieporównywalną z jakimkolwiek innym medium.

Kto się nie dopasuje do oczekiwań konsumentów na rynku medialnym... zniknie. Czy stacje TV?i –szerzej – media ogólnotematyczne całkiem zginą? Wątpię. Tak jak nie zniknęła prasa ogólnoinformacyjna, choć od dziesiątków lat wydawane są tytułu znacznie silniej sprofilowane niż teraz telewizyjne kanały tematyczne. Bo zawsze będzie istniał popyt na zrównoważoną ofertę i przekrojowy obraz świata.