Przedsiębiorcy to nie przestępcy

Dziś optymalizacja podatkowa jest stosowana tylko przez wąską grupę firm, które mają dostęp do najlepszej obsługi prawnej – zauważa Maciej Grabowski, wiceminister finansów

Aktualizacja: 15.05.2013 03:23 Publikacja: 14.05.2013 19:25

Przedsiębiorcy to nie przestępcy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Rz: Czy po wejściu w życie tzw. klauzuli obejścia prawa będzie można w ogóle stosować legalne sposoby na obniżenie podatku?

Z całą pewnością. My nie próbujemy kwestionować działań podatnika, które mogą doprowadzić do powstania mniejszego zobowiązania podatkowego, jeśli temu towarzyszy normalna działalność gospodarcza. Jeżeli celem podatnika jest podejmowanie fikcyjnych działań gospodarczych i tworzenie sztucznych konstrukcji prawnych, które mają mu przysporzyć przede wszystkim znacznych korzyści podatkowych, to musi się liczyć z zastosowaniem klauzuli.

Znane są przypadki, gdy firma rozpoczyna np. działalność innowacyjną, tylko po to, by skorzystać z ulg. Tu miałaby zastosowanie klauzula?

Nie, skąd. Jeżeli system podatkowy zachęca do podejmowania jakiejś działalności i firma, spełniając warunki, ją podejmuje, co skutkuje w ostateczności niższym zobowiązaniem podatkowym, to nie ma żadnego powodu, by jakieś sankcje były stosowane. Podobnie np. w przypadku stref ekonomicznych, tam firmy o określonym profilu przychodzą wprost, by skorzystać z ulg podatkowych. I tu oczywiście klauzula nie będzie miała zastosowania, bo zgodnie z jej nazwą jest to instrument przeciwko unikaniu opodatkowania lub przeciwko omijaniu prawa podatkowego.

Można podać prosty przykład, jak to omijanie wygląda?

Dajmy na to, spółka zakłada spółkę córkę, która nie prowadzi żadnej działalności realnej i jest powiązana ze spółką matką tylko transakcjami finansowymi. Za to w związku z rezydencją tej spółki córki zobowiązania podatkowe obu podmiotów razem są mniejsze. To ewidentny przykład działalności, która została podjęta wyłącznie po to, by ominąć prawo podatkowe lub uniknąć opodatkowania. Z takimi przypadkami, nawet w skali masowej, mieliśmy do czynienia do końca ubiegłego roku, jeśli chodzi o spółki zakładane przez polskich podatników na Cyprze. Można tu jeszcze dodać przykłady szybkiej sprzedaży długoterminowych obligacji singapurskich, wypłaty dywidendy poprzez wirtualną luksemburską spółkę czy wypłatę wynagrodzenia dyrektorów i menedżerów poprzez wirtualną spółkę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Przypadek cypryjski został wyeliminowany z życia gospodarczego przez umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania z tym krajem. Czy zamiast ogólnej klauzuli nie można takich różnych furtek w prawie pozamykać konkretnymi przepisami?

Teoretycznie byłoby to możliwe. Ale życie gospodarcze jest coraz bardziej skomplikowane, a prawo podatkowe, dostosowując się do tego, może rodzić różne możliwości wykorzystywania instrumentów optymalizacyjnych. Takich, których wykorzystywanie w przyszłości nawet sobie trudno dziś wyobrazić. Stąd powszechność stosowania klauzul niemalże we wszystkich krajach OECD.

Ale w Polsce Trybunał Konstytucyjny już raz zakwestionował stosowanie ogólnej klauzuli.

W nowej propozycji, którą przedkłada Ministerstwo Finansów, przewidujemy wprowadzenie trzech zasadniczych instytucji, które mają na celu zabezpieczenie podatnika przed ewentualnym nadmiernym stosowaniem klauzuli. Wydaje mi się, że te dodatkowe uprawnienia podatnika powinny być dostatecznym argumentem dla TK, gdyby te przepisy oczywiście zostały poddane jego kontroli. Przypomnieć należy, że Trybunał zakwestionował jedynie legislacyjne wykonanie klauzuli, a nie jej dopuszczalność.

Jakie to instytucje?

Po pierwsze – opinia zabezpieczająca. Jeżeli podatnik będzie miał wątpliwości, czy wobec jego działań miałaby zastosowanie klauzula, to może wystąpić o taką opinię do Ministerstwa Finansów. Po drugie – planujemy, tak jak we Francji czy Kanadzie, powołanie rady ds. unikania opodatkowania, niezależnej od Ministerstwa Finansów. Taka rada będzie mogła na etapie postępowania odwoławczego opiniować, także na wniosek podatnika, zasadność zastosowania klauzuli w decyzji wydanej w konkretnej sprawie. Po trzecie – przewidujemy, że w przypadku skargi  do sądu podatnik będzie zobowiązany do zapłaty podatku z decyzji stosującej klauzulę dopiero po prawomocnym wyroku sądu administracyjnego.

Opinia zabezpieczająca ma kosztować 25 tys. zł i do tego ma nie być wiążąca...

To na wniosek rzecznika praw obywatelskich Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis formalnie wiążący organy podatkowe interpretacjami ministra finansów jest niekonstytucyjny. Aby zapewnić bezpieczeństwo podatnikowi, wprowadzimy więc pełną ochronę, taką jaka jest obecnie w zakresie interpretacji, w tym zwolnienie z zapłaty podatku, jeżeli podatnik zastosuje się do korzystnej dla niego opinii zabezpieczającej.

A wysokie koszty?

Opinie zabezpieczające z pewnością dotyczyć będą skomplikowanych powiązań finansowo-gospodarczych. Ich analiza będzie więc wymagała pewnego zaangażowania administracji, obciążania dodatkową pracą. Zdajmy sobie sprawę, że np. indywidualna interpretacja kosztuje 40 zł, ale ja bym bardziej porównywał sytuację do regulacji dotyczących porozumień cenowych, gdzie opłata za wniosek wynosi, w zależności od rodzaju sprawy, od 20 do 200 tys. zł.

Jakie są gwarancje, że w obliczu spadających dochodów budżetowych urzędy skarbowe nie zaczną stosować klauzulę masowo?

O ile klauzula została wprowadzona w większości krajów UE, oprócz Grecji czy Danii, o tyle tylko w nielicznych państwach mają zastosowanie te instrumenty zabezpieczające prawa podatnika, o których mówiłem wcześniej. Nie ukrywam, że te instrumenty to efekt naszego podejścia, ale też wyroku TK sprzed dziewięciu lat, który wyraźnie wskazał, że u źródeł uznania przepisów za niekonstytucyjne leży wyraźnie obawa o prawa podatnika. Klauzula w innych krajach, i tak będzie w Polsce, ma charakter głównie prewencyjny. Nie jest to instrument masowy, we Francji klauzulę stosuje się rocznie w ok. 80 sprawach, ale np. Kanada ma średniorocznie cztery sprawy sądowe związane z klauzulą, a Szwecja tylko dwie.

Jaka może być skala tego zjawiska? Na jakie dochody budżetowe liczycie?

W uzasadnieniu do tej propozycji nie wskazujemy na dodatkowe dochody z tego tytułu, bo skalę zjawiska trudno w tej chwili oszacować.  Ale jest jeszcze jeden aspekt, dlaczego to proponujemy. Dla nas dużą wartością jest to, by prawo podatkowe było stosowane spójnie przez wszystkich podatników. A schematy optymalizacyjne są stosowane przez wąską grupę tych, którzy mają dostęp do najlepszej obsługi prawnej. W moim przekonaniu to stwarza nierówność podmiotów na rynku, którą klauzula może wyrównać.

CV

Maciej Grabowski tytuł doktora ekonomii zdobył na Uniwersytecie Gdańskim, w latach 80. pracował w Polskich Liniach Oceanicznych jako oficer pokładowy. Przez 18 lat rozwijał m.in. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową. Od listopada 2008 r. jest wiceministrem finansów odpowiedzialnym za system podatkowy. Ma 54 lata, jest żonaty, ma dwoje dzieci.

Rz: Czy po wejściu w życie tzw. klauzuli obejścia prawa będzie można w ogóle stosować legalne sposoby na obniżenie podatku?

Z całą pewnością. My nie próbujemy kwestionować działań podatnika, które mogą doprowadzić do powstania mniejszego zobowiązania podatkowego, jeśli temu towarzyszy normalna działalność gospodarcza. Jeżeli celem podatnika jest podejmowanie fikcyjnych działań gospodarczych i tworzenie sztucznych konstrukcji prawnych, które mają mu przysporzyć przede wszystkim znacznych korzyści podatkowych, to musi się liczyć z zastosowaniem klauzuli.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację