Reklama

Prezes BASF Polska: nie chcemy limitów zużycia energii

Dziś Polska jest dobrym miejscem do inwestowania w branży chemicznej - mówi Dirk Elvermann, prezes BASF Polska.

Publikacja: 04.06.2013 00:10

Prezes BASF Polska: nie chcemy limitów zużycia energii

Foto: Basf Polska

Dlaczego BASF zdecydował się na ulokowanie fabryki katalizatorów w Polsce?

Dirk Elvermann:

Jako dostawcy dla branży motoryzacyjnej zależy nam na tym, aby być blisko naszych klientów. Wielu z nich ma swoje lokalizacje produkcyjne w Europie Środkowej lub chce tam w przyszłości osiąść. Za Polską jako lokalizacją inwestycji przemawiały przede wszystkim centralne położenie w Europie, dobra infrastruktura i dobrze wyszkoleni pracownicy. Są to wszystko warunki ramowe, ogromnie dla nas ważne. Nie bez znaczenia była również dobra współpraca z administracją, w szczególności z przedstawicielami Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Jakie są dalsze plany?

Polski oddział BASF intensywnie się rozwija. Obecnie dysponujemy trzema zakładami produkcyjnymi, a w niedalekiej przyszłości otworzymy czwarty. W okolicy Poznania produkujemy poliuretany oraz chemię budowlaną, a w pobliżu Myślenic – domieszki do betonu. Chcemy w przyszłości wzmocnić naszą pozycję w tradycyjnie ważnych dla nas segmentach rynku, takich jak środki ochrony roślin, tworzywa sztuczne i chemikalia. Jesteśmy jednym z czołowych dostawców środków ochrony roślin dla polskich rolników, naszymi rozwiązaniami wspieramy też polskie firmy z branży motoryzacyjnej, elektrotechnicznej, budowlanej i opakowaniowej. Obecność BASF w Polsce jest coraz bardziej widoczna, ten rynek stanie się dla nas w przyszłości jeszcze ważniejszy.

Reklama
Reklama

Czy zaostrzenie unijnej polityki klimatycznej może spowodować, że takie kraje jak Polska staną się mniej atrakcyjne dla globalnych firm chemicznych?

BASF wspiera system handlu emisjami (ETS) jako oparty na zasadach rynkowych instrument obejmujący całą Unię Europejską. Natomiast darmowe przydziały i rekompensaty w celu uniemożliwienia ucieczki emisji po roku 2020 stanowią kluczowe elementy gwarantujące konkurencyjność przemysłu. Przychody systemu ETS pochodzące z wpłat przedsiębiorstw powinny pozostawać w sektorze i finansować badania i projekty poprawiające wydajność. Natomiast cele energetyczne wyrażone w wartościach bezwzględnych hamują wzrost Europy i mogą powodować wzrost emisji w skali globalnej. Ograniczenie całościowego zużycia energii w UE może zdusić wzrost gospodarczy. Dotyczy to przede wszystkim krajów z silnymi sektorami przemysłowymi. Wraz ze wzrostem popytu na towary, w tym energooszczędne, na całym świecie nałożenie limitu zużycia energii może ograniczyć udział Unii we wzroście produkcji i doprowadzić do ucieczki wzrostu gospodarczego do innych regionów na świecie.

Dlaczego BASF zdecydował się na ulokowanie fabryki katalizatorów w Polsce?

Dirk Elvermann:

Pozostało jeszcze 97% artykułu
Reklama
Opinie Ekonomiczne
Roguski: Przyszłość mieszkaniówki. Państwa-miasta i pułapka domów za 1 zł
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Do dziecka trzeba dwojga
Opinie Ekonomiczne
Aleksandra Fandrejewska: Więcej mieszkań niż rodzin: to dobrze czy źle?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Jaki będzie kolejny kryzys gospodarczy?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Opinie Ekonomiczne
Prof. Menkes: Wojna o chipy
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama