Litewska lekcja

Chciałabym, by Polska miała takiego ministra od spraw energetyki jakim jest na Litwie Jarosław Niewierowicz.

Publikacja: 11.05.2014 16:17

Litewska lekcja

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Ten polskiego pochodzenia absolwent warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej bardzo skutecznie realizuje to, co podnosi litewskie bezpieczeństwo energetyczne. Przy ślamazarnej budowie polskiego gazoportu (ma ruszyć w połowie 2015 r), litewski terminal w Kłajpedzie, to ekspresowa inwestycja. Niewierowicz w czerwcu ubiegłego roku zatwierdził wszystkie niezbędne dokumenty i dziś Koreańczycy już budują dla Litwy pierwszy gazowiec a terminal ruszy w styczniu przyszłego roku.

Niewierowicz kończy negocjacje z największym dostawcą LNG na świecie - koncernem z Kataru, który zgodził się sprzedać Litwie gaz i to taniej niż kupuje teraz od Rosjan. Polska kupować będzie z Kataru gaz drogo. Wprawdzie prowadzone są rozmowy o obniżce ceny, ale podpisana w pośpiechu w 2009 r umowa jest trudna do zmiany. Nie wiadomo też czy uda się renegocjować umowę z Gazpromem. Czyli same sukcesy naszych negocjatorów. Litwini natomiast długo z Rosjanami wojowali i w końcu dostali od Rosjan zniżkę i to dużą.

Do tego Jarosław Niewiarowicz już zaprosił do Kłajpedy sąsiadów w Łotwy, który szukają alternatywy dla rosyjskiego gazu. Zapewnił, że warunki korzystania z terminalu będą dla Łotyszy bardzo korzystne. Nie słyszałam natomiast, byśmy do Świnoujścia zapraszali sąsiadów, który choć trochę zmniejszą koszty tej koszmarnie drogiej inwestycji.

Skuteczność Jarosława Niewierowicz może więc budzić zazdrość i pytanie dlaczego u nas nie ma takiego ministra. Czy brak resortu, który odpowiada tylko za energetykę nie jest błędem. Ministerstwa energetyki są w wielu krajach, co podkreśla wagę tej branży w gospodarce.

Dziś szczególnie dobrze widać, że rozproszenie kompetencji i brak lidera w energetyce powoduje chaos. Polska nie ma tu ani taktyki postępowania ani strategii; ani człowieka skutecznego w działaniu.

Premier Tusk wysunął się w Unii na lidera energetycznych przemian (w słowach), ale w Polsce musimy się uczyć skuteczności od braci-Litwinów. I to szybko.

Ten polskiego pochodzenia absolwent warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej bardzo skutecznie realizuje to, co podnosi litewskie bezpieczeństwo energetyczne. Przy ślamazarnej budowie polskiego gazoportu (ma ruszyć w połowie 2015 r), litewski terminal w Kłajpedzie, to ekspresowa inwestycja. Niewierowicz w czerwcu ubiegłego roku zatwierdził wszystkie niezbędne dokumenty i dziś Koreańczycy już budują dla Litwy pierwszy gazowiec a terminal ruszy w styczniu przyszłego roku.

Niewierowicz kończy negocjacje z największym dostawcą LNG na świecie - koncernem z Kataru, który zgodził się sprzedać Litwie gaz i to taniej niż kupuje teraz od Rosjan. Polska kupować będzie z Kataru gaz drogo. Wprawdzie prowadzone są rozmowy o obniżce ceny, ale podpisana w pośpiechu w 2009 r umowa jest trudna do zmiany. Nie wiadomo też czy uda się renegocjować umowę z Gazpromem. Czyli same sukcesy naszych negocjatorów. Litwini natomiast długo z Rosjanami wojowali i w końcu dostali od Rosjan zniżkę i to dużą.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację