Aktualizacja: 15.03.2015 21:40 Publikacja: 15.03.2015 21:00
Foto: materiały prasowe
Rz: Firmy odzieżowe zwiększają obroty w szybkim tempie, ale w 2014 r. wasza sprzedaż porównywalna, czyli w sklepach działających co najmniej rok, zmalała o 2,5 proc. Było to spowodowane głównie problemami w Rosji i na Ukrainie, skąd czerpiecie jedną czwartą przychodów. Ale w III i IV kwartale zmalała sprzedaż także w Polsce. Co jest tego powodem?
Przemysław Lutkiewicz: Sprzedaż porównywalna wszystkich naszych marek (Reserved, Cropp, House, Mohito, Sinsay– red.) była w tym czasie podobna. Żadna z nich nie ma problemów, spowodowanych np. nietrafioną kolekcją. Trudno porównywać LPP do małych spółek z branży. Nawet jeśli zsumowalibyśmy ich obroty, byłyby one nadal znacznie mniejsze niż nasze. Poza tym małym podmiotom łatwiej o dynamiczny wzrost, ponieważ mają niższą bazę porównawczą. My porównujemy się do globalnych liderów, np. H&M, i tutaj wypadamy bardzo podobnie. Najważniejsze jest to, że łącznie nasze przychody w Polsce rosną. Nie tracimy udziałów w rynku, ale sprzedaż w przeliczeniu na jeden mkw. faktycznie nieco spada.
Gazprom znalazł drogę powrotu do Unii Europejskiej - próbuje tam wjechać na plecach amerykańskiego biznesu. Tylk...
Producenci mebli to kolejna z polskich lokomotyw po motoryzacji czy transporcie międzynarodowym, która dostała o...
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas