Niewiele wiemy o dinozaurach

Wygląd dinozaurów przedstawiany w filmach w znacznej części jest wytworem fantazji - mówi Jerzy Dzik, paleontolog z Zakładu Paleobiologii i Ewolucji UW.

Publikacja: 15.06.2015 22:00

Niewiele wiemy o dinozaurach

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Rz: Film „Jurassic World" bije rekordy oglądalności na świecie, a to dopiero pierwsze dni wyświetlania. Czy park z żywymi dinozaurami jest w ogóle możliwy do zrealizowania?

prof. Jerzy Dzik: To jest niemożliwe, bo informacja genetyczna jest zapisana w kwasie deoksyrybonukleinowym (DNA). A to jedna z najbardziej nietrwałych cząsteczek, wykorzystywana do odtwarzania powiązań ewolucyjnych między różnymi kopalnymi organizmami przez niektórych paleontologów i w archeologii. Materiały, z których można wydobyć rozpoznawalne sekwencje DNA, liczą nie więcej niż kilkadziesiąt tysięcy lat, a i tak muszą być zachowane w szczególnych warunkach, np. w zmarzlinie. Coś, co miałoby związek z dinozaurami, musiałoby zaś liczyć co najmniej 65 milionów lat. Tak dawnego DNA nie znamy.

Kiedyś jednak takich pomysłów wcale nie uważano za szczególnie nierealne. Co się zmieniło?

Gdy pojawiła się pierwsza część „Jurrasic Park", były nadzieje, że odpowiedni materiał genetyczny przechował się gdzieś w bursztynie, ale wszystkie doniesienia okazały się fałszywe.

Czy w takim razie obraz dinozaurów z tych filmów możemy włożyć między bajki?

Wygląd dinozaurów przedstawiany w tych filmach w znacznej części jest wytworem fantazji. W rzeczywistości nie wiemy, jakie było ich ubarwienie. Z pozostałości odcisków wiemy jedynie, jak wyglądała powierzchnia skóry u niektórych gatunków. Ale to też są pojedyncze przypadki, zresztą bardzo niekompletne. Dobrze znamy tylko szkielety.

A jeśli hipotetycznie mielibyśmy możliwość odtworzenia dinozaurów, to naukowcy powinni się tym zająć?

W teorii możliwe jest odtworzenie materiału genetycznego np. mamutów. Czy jednak powinniśmy z takich możliwości korzystać? Należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy nasza potrzeba odtworzenia form wymarłych jest tak istotna, by podejmować eksperymenty, których skutków nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Zresztą w dzisiejszym klimacie dinozaury nie miałyby szans na przetrwanie. Bo żeby żyć w naturalnym środowisku, trzeba mieć odpowiednie cechy, a te nie są tak łatwe do wygenerowania w laboratorium.

Rz: Film „Jurassic World" bije rekordy oglądalności na świecie, a to dopiero pierwsze dni wyświetlania. Czy park z żywymi dinozaurami jest w ogóle możliwy do zrealizowania?

prof. Jerzy Dzik: To jest niemożliwe, bo informacja genetyczna jest zapisana w kwasie deoksyrybonukleinowym (DNA). A to jedna z najbardziej nietrwałych cząsteczek, wykorzystywana do odtwarzania powiązań ewolucyjnych między różnymi kopalnymi organizmami przez niektórych paleontologów i w archeologii. Materiały, z których można wydobyć rozpoznawalne sekwencje DNA, liczą nie więcej niż kilkadziesiąt tysięcy lat, a i tak muszą być zachowane w szczególnych warunkach, np. w zmarzlinie. Coś, co miałoby związek z dinozaurami, musiałoby zaś liczyć co najmniej 65 milionów lat. Tak dawnego DNA nie znamy.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację