Reklama
Rozwiń

Wykryte oszustwa budzą nadzieję na poprawę

Wyjątkowo dużo wykrywanych przestępstw ubezpieczeniowych powinien nas cieszyć jako klientów firm asekuracyjnych. Sprzeczność? Tylko pozornie.

Publikacja: 23.09.2015 22:00

Krzysztof Adam Kowalczyk

Krzysztof Adam Kowalczyk

Foto: Fotorzepa,Andrzej Bogacz

Najwyższa w historii suma ujawnionych wyłudzeń z jednej strony rzeczywiście może niepokoić, bo świadczy o skali tego rodzaju przestępstw. Nieważne, czy to sfingowana stłuczka na jezdni, czy wypadek przy pracy, którego nie było – nienależna wypłata obciąża zakład ubezpieczeń. A za jego pośrednictwem wszystkich kupujących polisy. Płacone przez nas składki mogłyby być niższe, gdyby nie naciągacze.

Z drugiej jednak strony smutny rekord powinien cieszyć, bo jest świadectwem, że zakłady ubezpieczeniowe się uczą i zdobywają doświadczenie w wykrywaniu fraudów, jak nazywają to w swoim slangu finansiści. A mają jeszcze bardzo dużo do zrobienia, bo zdaniem ekspertów prawdziwa skala przekrętów jest dużo większa i nawet co dziesiąta złotówka wypłacona w ramach odszkodowania może trafiać do kieszeni oszustów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB
Opinie Ekonomiczne
Michał Hetmański, Kamil Laskowski: Hutnictwo to wyjątek od piastowskiej doktryny Tuska
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Obniżka podatków to miraż. Należałoby je podnieść – na obronę
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?