Reklama
Rozwiń

Koniec ery taniej żywności

Z jednej strony inflacja znów spowolniła, z drugiej zaś żywność dalej drożeje w dawno nienotowanym tempie. A przecież jest ona ważnym czynnikiem cenotwórczym. Wieprzowina jest już droższa o 11 proc. niż przed rokiem, podobnie cukier. Cena za jabłka wzrosła o jedną czwartą, a za ogórki – o jedną trzecią.

Publikacja: 23.07.2017 20:52

Koniec ery taniej żywności

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Przywykli do spadków cen w latach 2015–2016 Polacy z zaskoczeniem przyjmują te podwyżki i obwiniają za nie przymrozki. Ale sprawa jest bardziej skomplikowana. Kiedyś wszystko było proste. Przychodził nieurodzaj czy świński dołek, to drożało, był urodzaj i świńska górka – taniało. Teraz zaś, w dobie globalizacji handlu, zależności te się zacierają. Polska jest prężnym eksporterem, wiele też importujemy. Jak bardzo zależni jesteśmy od sytuacji za granicą, można było odczuć zimą, gdy wymarzły plantacje we Włoszech i Hiszpanii, skąd sprowadzamy w tym czasie np. sałatę czy pomidory. Ceny warzyw w sklepach wzrosły skokowo. Rynek żywności stał się też obiektem spekulacji instytucji finansowych, podobnie jak złoto czy ropa naftowa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem
Opinie Ekonomiczne
Prof. Tryjanowski: Energetyka została zamknięta w plemiennych bańkach
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Upały dołują światowe PKB