Lotniska na miarę potrzeb, a nie ambicji

Był czas, kiedy wszyscy fascynowali się budową nowych lotnisk, potężnych, ponad miarę możliwości i potencjału regionów, niemających szans na szybkie osiągnięcie progu rentowności, czyli średnio przynajmniej miliona pasażerów rocznie.

Publikacja: 26.07.2017 20:31

Lotniska na miarę potrzeb, a nie ambicji

Foto: Archiwum

Ale ponieważ inwestycje hojnie wspierała Unia, mało kto się przejmował ostrzeżeniami ekspertów, wskazujących, że w wielu takich projektach nie widać ekonomicznego sensu. Posiadanie lotniska komunikacyjnego było bowiem świadectwem cywilizacyjnego skoku regionu, a jednocześnie zaspokojeniem aspiracji jego władz.

Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo, na który poszło prawie 100 mln zł, nie został nawet otwarty, a zarządzająca nim spółka upadła. Radom-Sadków to kolejny przykład ambicji lokalnych władz, które na budowę portu wydały 120 mln zł. Dziś z portu lata jedna linia lotnicza, która przewozi śladową liczbę pasażerów. Jeśli ziści się projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ta inwestycja straci do reszty rację bytu.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację