Teraz uzyska większą ochronę. Komisja Nadzoru Finansowego mogłaby badać, czy sprzedawca polisy wziął pod uwagę interes ubezpieczającego się. Pośrednik będzie musiał dokładnie poinformować klienta i uzasadnić swoją rekomendację. I na koniec podać informację, czy pobiera prowizję czy nie.
Zmiana prawa wynika z konieczności wprowadzania w życie unijnej dyrektywy. Ale też pośrednicy ubezpieczeniowi padli ofiarą kiepskiej opinii branży po aferze z tzw. polisolokatami, która napsuła sporo krwi nad Wisłą. Zarabiali krocie – nierzadko równowartość rocznych składek klienta – na nieuczciwej sprzedaży produktów inwestycyjnych. Wciskali polisy, na których nie można było zyskać. Teraz zapłacą za to brokerzy ubezpieczeniowi czy agenci sprzedający zwykłe polisy komunikacyjne, choć z polisolokatami nie mieli nic wspólnego. Na zmianach ucierpią mniejsi multiagenci, których nie będzie stać na spełnienie nowych, surowych wymogów.