Najwięcej kontrowersji we wchodzącej w życie 1 stycznia znowelizowanej ustawie o zakładach opieki zdrowotnej (dalej: ustawa) wywołują te jej przepisy, które odnoszą się do dyżuru medycznego, a zwłaszcza jego wpływu na okres odpoczynku dobowego i tygodniowego.
Przez dyżur medyczny (dalej: dyżur) rozumie się, zgodnie z art. 18d ust. 1 pkt 4 ustawy, wykonywanie poza normalnymi godzinami pracy czynności zawodowych przez lekarza lub innego posiadającego wyższe wykształcenie pracownika wykonującego zawód medyczny w zoz przeznaczonym dla osób, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych świadczeń zdrowotnych. Z definicji tej wynika, że dyżur zawsze wykonywany jest poza normalnymi godzinami pracy, a więc zawsze ponad obowiązującym pracownika dobowym lub tygodniowym wymiarem czasu pracy. Istotną nowością jest art. 32i ust. 2, według którego czas dyżuru wlicza się do czasu pracy.
Ustawa nie określa bezpośrednio dopuszczalnego wymiaru czasu trwania dyżuru w wymiarze dobowym. Nie oznacza to jednak, że nie jest on prawnie czasowo limitowany. W zależności od przyjętej koncepcji dobowy wymiar dyżuru ograniczony jest albo 24-godzinnym wymiarem doby pracowniczej, albo okresem dobowego odpoczynku. Zgodnie z art. 32jb. ust. 1 ustawy pracownikowi w każdej dobie przysługuje prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku. Ustawodawca kategorycznie stwierdził, że prawo do takiego wypoczynku przysługuje „w każdej dobie”, i nie dopuścił żadnych odstępstw od tej reguły. Nie można tu nawet stosować wyjątków od zasady 11-godzinnego dobowego odpoczynku przewidzianych w art. 132 § 2 kodeksu pracy (odnoszących się do pracowników zarządzających zakładem pracy w imieniu pracodawcy oraz do pracy koniecznej do prowadzenia różnego rodzaju akcji ratowniczych), bo tu wchodzi w grę odrębna szczególna regulacja wyłączającą cały art. 132 k.p. Regulacja ta, bardziej restrykcyjna niż kodeksowa, jest wysoce wątpliwa, bo wyklucza naruszenie zasady 11-godzinnego odpoczynku nawet w sytuacji bardzo często występującej w pracy personelu medycznego – konieczności prowadzenia akcji dla ratowania życia lub zdrowia ludzkiego, chyba że powołamy się na stan wyższej konieczności. Trudno zrozumieć, jakimi względami kierował się tu ustawodawca.
Częściowo odrębnie unormowano prawo do odpoczynku dobowego. Stosownie do ust. 2 art. 32jb ust. 2 ustawy „okres odpoczynku, o którym mowa w ust. 1”, powinien być udzielony bezpośrednio po zakończeniu pełnienia dyżuru.
Na tle wskazanych unormowań powstała zasadnicza kontrowersja: Ile może trwać dyżur w ciągu danej doby? Ustawa nie ma własnej definicji doby, zatem za art. 128 § 3 pkt 1 k.p. należy przyjąć, że przez dobę należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę. W tak rozumianej dobie rozliczany jest dobowy wymiar czasu pracy, dyżur, a także powinien być rozliczony dobowy okres odpoczynku.