Reklama

Posiedzenie rządu bez kluczowych ustaw dot. służby zdrowia

Rząd przyjął m.in. ustawy o błędach medycznych i egzaminie lekarzy

Publikacja: 13.10.2010 04:14

Wbrew zapowiedziom minister Ewy Kopacz rząd nie zajął się wczoraj kontrowersyjnymi ustawami: o lekac

Wbrew zapowiedziom minister Ewy Kopacz rząd nie zajął się wczoraj kontrowersyjnymi ustawami: o lekach i przekształceniu szpitali w spółki. Na zdjęciu z ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Rząd zajmował się wczoraj projektami ustaw zdrowotnych. Wbrew zapowiedziom minister Ewy Kopacz z ubiegłego tygodnia nie było wśród nich kontrowersyjnych ustaw farmaceutycznych czy budzącego duże emocje projektu przekształcenia szpitali w spółki.

– Rząd liczy, że przyjmując mniej ważne ustawy, będzie mógł się pochwalić, iż pakiet reform rusza, a obywatele i tak się nie zorientują, o co chodzi – mówi Marek Balicki (SLD).

– Te ustawy budzą nie tylko opór wielu środowisk społecznych, ale prawdopodobnie ich kształt jest wciąż dyskutowany wewnątrz rządu – dodaje Bolesław Piecha (PiS).

Wśród przyjętych wczoraj projektów jest m.in. zapowiedź zmiany przepisów o informacji w służbie zdrowia.

Przewiduje ona bardziej przejrzyste zasady tworzenia kolejek do leczenia. Szpitale i przychodnie będą musiały przekazywać do NFZ informacje o czasie oczekiwania pacjenta na zabieg przypisaną do numeru pesel (teraz informowały o średnim czasie oczekiwania). Rząd liczy, że zmiana sposobu przekazywania informacji wyeliminuje sytuacje, w których chorzy zapisują się na zabieg do kilku szpitali, sztucznie wydłużając kolejki.

Reklama
Reklama

Na sytuację chorych ma też wpłynąć inna ustawa – o ubieganiu się o odszkodowanie za błędy medyczne przed specjalnymi komisjami powołanymi przez wojewodów, a nie przed sądem. Przepisy wprowadzają maksymalną wysokość roszczeń (100 tys. zł za uszczerbek na zdrowiu, 300 tys. za śmierć osoby bliskiej).

Sądy w Polsce zasądzały już wyższe odszkodowania (nawet ok. 1 mln zł), ale postępowanie przed nimi trwa nawet kilka lat. Komisje mają rozstrzygnąć wniosek o odszkodowanie w ciągu kilku miesięcy. – Kierunek jest dobry, ale autorzy nie ustrzegli się błędów – mówi Marcin Mikos z Polskiego Towarzystwa Prawa Medycznego.

Np. samorząd lekarski uważa, że komisje będą przeciążone, miesięcznie na każdą z nich przypadałoby kilkaset spraw. – Zostaną sparaliżowane – uważa Balicki.

– Nikt nie wie, ile to będzie kosztować – dodaje Piecha.

Izby lekarskie protestują też przeciwko zmianie systemu kształcenia lekarzy.

Ministerstwo Zdrowia chce zlikwidować roczne staże po studiach i egzamin państwowy. Liczy, że przyspieszy to proces kształcenia lekarzy, których brakuje. Ta propozycja budzi ogromne kontrowersje. Część lekarzy twierdzi, że staż to czas stracony, inni podkreślają, że staż np. w małym ośrodku pozwala poznać różne dziedziny medycyny.

Reklama
Reklama

Natomiast o tę zmianę apelują od lat młodzi lekarze kończący studia.

Rząd zajmował się wczoraj projektami ustaw zdrowotnych. Wbrew zapowiedziom minister Ewy Kopacz z ubiegłego tygodnia nie było wśród nich kontrowersyjnych ustaw farmaceutycznych czy budzącego duże emocje projektu przekształcenia szpitali w spółki.

– Rząd liczy, że przyjmując mniej ważne ustawy, będzie mógł się pochwalić, iż pakiet reform rusza, a obywatele i tak się nie zorientują, o co chodzi – mówi Marek Balicki (SLD).

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Konsumenci
Zawieszenie obowiązku spłaty rat z mocy prawa nie zawsze korzystne dla konsumenta
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama