Pielęgniarki z OZZPiP jadą do stolicy na protest

Pielęgniarki ze związku jadą do stolicy. Poprą koleżanki okupujące Sejm. Powód? Nie chcą kontraktów

Publikacja: 21.03.2011 20:14

Pielęgniarki z OZZPiP jadą do stolicy na protest

Foto: ROL

– Z jednego miasta jedzie 100 osób, z innego 500. Pielęgniarek drastycznie brakuje, a trzeba w szpitalach zapewnić obsadę dyżurów – mówi "Rz" Ewa Obuchowska, rzecznik Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, jedna z okupujących galerię sejmową.

Siostry z OZZPiP chcą, by w nowej ustawie zdrowotnej zapisać, że pielęgniarki nie mogą pracować na kontraktach.

Z tym nie wszystkie pielęgniarki się zgadzają. Na kontraktach pracuje dziś kilkanaście tysięcy pielęgniarek.

– W naszym regionie nawet co trzecia pielęgniarka. Ta forma zatrudnienia funkcjonuje od dziesięciu lat, sprawdziła się, umożliwia bardziej elastyczne kształtowanie czasu pracy i lepsze zarobki – mówi Elżbieta Wrona, pielęgniarka z Zachodniopomorskiego.

Dlatego też w proteście OZZPiP nie będzie uczestniczyć "Solidarność" służby zdrowia. Siostry z "S" nie przyłączyły się do okupacji sejmowej galerii.

– Kontrakty są plagą, ale jednak nie najważniejszym problemem służby zdrowia – tłumaczy Maria Ochman, szefowa "S" służby zdrowia. – Nowa ustawa tworzy dużo poważniejsze zagrożenie: poddanie służby zdrowia prawom rynku. Chcemy na temat tych rozwiązań rozmawiać z prezydentem.

Cztery lata temu, także w roku wyborczym, podobna sytuacja zakończyła się rozbiciem pod Kancelarią Premiera białego miasteczka, które przyczyniło się – zdaniem politologów – do przegranej PiS w wyborach. Czy teraz pielęgniarki zostaną pod Sejmem? – Rzeczywistość kreuje różne sytuacje – odpowiada Obuchowska.

– My nie przyjedziemy do Warszawy robić kontr białego miasteczka, bo uważamy, że są inne sposoby, by nagłaśniać, że koleżanki ze związków nie występują w imieniu wszystkich pielęgniarek – zaznacza Wrona.

Pielęgniarki z OZZPiP zgłosiły się do marszałka Senatu z prośbą o zorganizowanie tzw. wysłuchania publicznego, czyli otwartych konsultacji społecznych dotyczących ustawy.

– Zgodnie z ustawą regulującą lobbing takie wysłuchanie można zorganizować przed posiedzeniem komisji sejmowej. Potem jest to niemożliwe – mówi Piotr Olechno, rzecznik resortu zdrowia. – Oczywiście, decydują o tym posłowie, a nie ministerstwo.

Tymczasem o ustawie zdrowotnej w takim trybie już dyskutowano. Wtedy rozmawiano jednak głównie o innych przepisach: m.in. o trybie przekształcania szpitali w spółki. Ówczesna dyskusja przed sejmową komisją nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem. Zamiast zapowiedzianych kilkuset osób przyszło kilkadziesiąt.

Wiceminister zdrowia Jakub Szulc przypomniał wczoraj wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2005 r., który uznał, że dopuszczanie kontraktów dla lekarzy, a zakazywanie ich pielęgniarkom jest dyskryminowaniem tej ostatniej grupy zawodowej.

OZZPiP przedstawił wczoraj opinię prawną dr. Adama Bodnara z Wydziału Prawa i Administracji UW, który stwierdził, że "ze względu na ważny interes publiczny można ograniczać formy wykonywania zawodu zaufania publicznego, jakim jest zawód pielęgniarki".

– Z jednego miasta jedzie 100 osób, z innego 500. Pielęgniarek drastycznie brakuje, a trzeba w szpitalach zapewnić obsadę dyżurów – mówi "Rz" Ewa Obuchowska, rzecznik Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, jedna z okupujących galerię sejmową.

Siostry z OZZPiP chcą, by w nowej ustawie zdrowotnej zapisać, że pielęgniarki nie mogą pracować na kontraktach.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów