Ustalanie wynagrodzenia zasadniczego w odniesieniu do kwalifikacji a nie do zajmowanego stanowiska jest wysoce kontrowersyjne. Taki stan może prowadzić do roszczeń innych pielęgniarek. W ten sposób Sąd Okręgowy w Łomży zrecenzował przepisy ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Sąd rozpatrywał sprawę kobiety zatrudnionej na stanowisku pielęgniarka specjalistki. Od lipca, po nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego nie otrzymała znacznej podwyżki wynagrodzenia zasadniczego. Posiadała tytuł magistra pielęgniarstwa i specjalizację. Do końca czerwca była przypisana do siódmej grupy zawodowej. Do tej grupy, zgodnie z obowiązującym wtedy załącznikiem do ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, zaliczane były właśnie pielęgniarki z tytułem magistra, które uzyskały tytuł specjalisty.