Reklama

Trybunał zbada dyżury lekarskie

Lekarze uważają, że przepisy zmuszające ich do pracy przez 48 godzin tygodniowo naruszają konstytucję

Publikacja: 25.06.2008 08:42

Trybunał zbada dyżury lekarskie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W związku z tym złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 32j ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.

– Zdajemy sobie sprawę, że na rozstrzygnięcie możemy czekać nawet kilkanaście miesięcy. Nie widzimy jednak innej możliwości wpłynięcia na ustawodawcę, by zmienił niekorzystne przepisy – mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Zakwestionowany przepis wprowadza definicję dyżuru medycznego jako pojęcia odrębnego od pojęcia pracy w godzinach nadliczbowych. Zdaniem związkowców takie rozwiązanie sprawia, że lekarze pełniący dyżury medyczne nie są objęci powszechnie obowiązującym limitem rocznym nadgodzin, przez co ich tygodniowa norma czasu pracy może wynosić 48 godzin. Twierdzą, że ta regulacja jest niezgodna z art. 32 ustawy zasadniczej, gwarantującym obywatelom równość i zawierającym zakaz dyskryminacji.

OZZL przypomina, że żaden przepis szczególny nie wyłącza lekarzy ze stosowania wobec nich powszechnie obowiązujących norm kodeksu pracy ustanawiających 40-godzinną tygodniową normę czasu pracy oraz 150-godzinny limit pracy w godzinach nadliczbowych w ciągu roku.

Zgodnie z obecnym prawem dyżury medyczne lekarzy pełnione na podstawie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej są wliczane do czasu pracy, mimo że są faktycznie wykonywane w godzinach nadliczbowych.

Reklama
Reklama

W skardze konstytucyjnej związkowcy powoływali się na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. ETS uznał że godziny spędzone na dyżurze powinny być traktowane jako praca w godzinach nadliczbowych. Pojęcie godzin nadliczbowych zostało wyjaśnione w wyroku z 8 lutego 2001 r. przy okazji rozstrzygania sporu między W. Lange a G. Schunnemanem sp. z o.o. (sygn. C-350/99). Trybunał luksemburski wskazał, że w przepisach wspólnotowych nie ma żadnej szczególnej prawnej definicji pojęcia godzin nadliczbowych i że oznacza ono to, co wynika z jego dosłownego rozumienia. Zdaniem ETS cechą charakterystyczną godzin nadliczbowych, jak wskazuje brzmienie tego określenia, jest to, że następują one poza normalnymi godzinami pracy, do których się dołączają.

Tymczasem do dyżurów lekarzy nie ma zastosowania przepis wprowadzający limit nadgodzin, który chroni pracowników przed nadmiernym obciążeniem czasowym. W ocenie OZZL wyłączenie lekarzy z powszechnie obowiązujących norm czasu pracy stanowi naruszenie konstytucyjnego prawa równości obywateli i zakazu dyskryminacji.

– Ewentualny sukces w Trybunale Konstytucyjnym poprawi naszą sytuację negocjacyjną, ale nie będzie stawiał dyrektorów w dramatycznym położeniu, jeśli chodzi o zapewnienie opieki lekarskiej pacjentom – uważa Krzysztof Bukiel.

W związku z tym złożyli do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 32j ust. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.

– Zdajemy sobie sprawę, że na rozstrzygnięcie możemy czekać nawet kilkanaście miesięcy. Nie widzimy jednak innej możliwości wpłynięcia na ustawodawcę, by zmienił niekorzystne przepisy – mówi Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok ws. zasiedzenia służebności przesyłu
Dobra osobiste
Dziennikarka TVP ofiarą pomówień wspomaganych przez AI. Jak walczyć z oczernianiem?
Zawody prawnicze
Nowość w aplikacji mObywatel. Przyda się nie tylko komornikom
Matura i egzamin ósmoklasisty
CKE podała terminy egzaminów w 2026 roku. Zmieni się też harmonogram ferii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama