Największa z firm badających rynek farmaceutyczny podsumowała, jak nowa ustawa refundacyjna wpłynęła na sprzedaż leków. – W obliczu wielkiej niewiadomej pacjenci masowo szturmowali apteki, chcąc wykupić leki jeszcze po starych cenach, nie czekając na nowe ceny w obawie przed podwyżkami – piszą autorzy raportu.
Pierwsze skutki nowych przepisów można było zobaczyć jeszcze przed wejściem ustawy w życie: pod koniec roku gwałtownie wzrosła sprzedaż pasków do glukometrów (używają ich cukrzycy, by mierzyć poziom cukru we krwi). Podczas gdy w grudniu 2010 roku pacjenci kupili 1 mln opakowań pasków, w grudniu 2011 – aż 2,3 mln opakowań.
Powód jest oczywisty. Już pod koniec roku pacjenci wiedzieli, że większość używanych przez nich pasków nie będzie więcej refundowana. Na liście refundacyjnej zostały zastąpione innymi, wytwarzanymi przez innych producentów i pasującymi do innych glukometrów.
IMS Health podaje też inny powód: podwyżki. Do końca 2011 r. pacjenci płacili za paski 3,20 zł. Od 2012 r. tyle płacić będzie zaledwie co dziesiąty pacjent (np. kobiety w ciąży i dzieci). Dla pozostałych opakowanie kosztuje kilkanaście złotych.
Firma oblicza, że na zmianach NFZ zaoszczędzi 780 mln zł rocznie. – Zamieszanie przy wprowadzaniu listy refundacyjnej było ogromne, ale kolejna zostanie odebrana jako sukces – mówi Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego. – Resort zaoszczędził tak dużo pieniędzy, że będzie mógł wprowadzać do refundacji nowe leki. Ma duży margines swobody – dodaje.