Pozew: na wsi trudno o leki

Właściciele punktów aptecznych skarżą resort zdrowia za przepisy o lekach. Lekarze grożą wznowieniem protestu

Publikacja: 20.02.2012 20:07

Pozew: na wsi trudno o leki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Punkty apteczne działają głównie na wsi: nie musi w nich przez cały czas otwarcia być obecny farmaceuta, może go zastąpić technik farmacji. W Polsce działa ich 1350.

Właściciele punktów złożyli pozew zbiorowy przeciw resortowi zdrowia. – Podpisało go 40 właścicieli punktów, kolejnych 120 złożyło pisma przedprocesowe – informuje Paweł Klimczak, prezes Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek.

O co im chodzi? Protestują przeciwko przepisom wprowadzonym jeszcze w 2009 r.: wtedy resort zdrowia zaostrzył wymogi dotyczące punktów. Już wcześniej zakazane było sprzedawanie w nich np. leków psychotropowych. W 2009 r. z listy zniknęło kilkadziesiąt popularnych leków, m.in. niektóre środki na astmę, leki zawierające nikotynę, pigułki antykoncepcyjne. – Będziemy domagać się od resortu zdrowia odszkodowania za poniesione wówczas straty – mówi Klimczak.

Agnieszka Gołąbek, rzecznik MZ, zapowiada, że resort odniesie się do pozwu, gdy będzie wiadomo, czy sąd przyjął go do rozpatrzenia.

Równocześnie zaognia się inny konflikt dotyczący leków – z lekarzami. Zrzeszeni w związkach zawodowych i Porozumieniu Zielonogórskim grożą powrotem do protestu. Są niezadowoleni z projektu rozporządzenia o receptach (m.in. nakazu określania stopnia refundacji leku przez lekarza). Ich zdaniem jest ono niezgodne z ustawą refundacyjną, z której po tzw. proteście pieczątkowym wyrzucono przepisy o karaniu lekarzy za receptę wypełnioną niezgodnie z prawem.

Lekarze są też niezadowoleni z utrzymania w ustawie zapisów, że leki są refundowane wtedy, gdy podaje się je pacjentowi zgodnie z zapisami rejestracyjnymi. W praktyce lekarze przepisują leki poza wskazaniami, kierując się wiedzą medyczną.

Punkty apteczne działają głównie na wsi: nie musi w nich przez cały czas otwarcia być obecny farmaceuta, może go zastąpić technik farmacji. W Polsce działa ich 1350.

Właściciele punktów złożyli pozew zbiorowy przeciw resortowi zdrowia. – Podpisało go 40 właścicieli punktów, kolejnych 120 złożyło pisma przedprocesowe – informuje Paweł Klimczak, prezes Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek.

Ochrona zdrowia
„Zero tolerancji” dla agresywnych pacjentów. Szpitale oczekują zmian prawnych
Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego
Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem