Ministerstwo Rozwoju postanowiło wyjaśnić obywatelom wątpliwości wokół zaświadczeń potwierdzających przekształcenie prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych przez budynki mieszkalne we własność. Nastąpiło to z mocy prawa z dniem 1 stycznia 2019 r.
- Od tego momentu grunty są już "wykupione" z mocy prawa. Mieszkańcy bez dokonywania jakichkolwiek czynności prawnych stali się zatem właścicielami lub współwłaścicielami gruntów, na których mieszkają. Tym samym mają stabilne i nieograniczone w czasie prawo do gruntu - podkreśla MR.
Z kolei 2 stycznia 2020 r. upłynął 12-miesięczny termin, jaki organy miały na wydanie zaświadczeń. Nie wszystkie miasta zdążyły dostarczyć je wszystkim uprawnionym. A oni nie wiedzą, czy przez to nie stracą.
Czytaj też: Na potwierdzenie uwłaszczenia przyjdzie czekać nawet rok
Urząd sam przyśle zaświadczenie
Wydanie zaświadczenia przez organ pozwala jednoznacznie stwierdzić, że dana nieruchomość podlega przekształceniu. Bez zaświadczenia nie mamy pewności co do obowiązku zapłaty za przekształcenie, ponieważ ustawa określa konkretne warunki, które muszą spełniać grunty, w stosunku do których prawa uległy przekształceniu we własność. Jeżeli zatem organ wyda zaświadczenie, a tym samym potwierdzi, że grunt uległ przekształceniu wówczas osoba, która była dotychczasowym użytkownikiem zobowiązana jest do wnoszenia rocznych opłat przekształceniowych.