Czy miasto pozwoli budować mieszkania na Skrze

Na ponad 12 hektarach ziemi należącej niegdyś do stołecznego klubu sportowego Skra firma Global Partners chce budować mieszkania i biura. Koncepcję architektoniczną deweloper zamierza przedstawić władzom miasta już w styczniu przyszłego roku

Publikacja: 18.11.2007 19:43

Czy miasto pozwoli budować mieszkania na Skrze

Foto: Rzeczpospolita

Na razie Global Partners nie zdradza jednak szczegółów planowanej inwestycji. Jak wysokie budynki mieszkalne chciałby budować? Ile miałoby ich powstać? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni. Sęk w tym, że przygotowywany plan zagospodarowania tego terenu nie przewiduje apartamentów w sąsiedztwie ochockich obiektów sportowych.

– I to jest pat – mówi Wiesław Wilczyński, dyrektor stołecznego Biura Sportu (więcej czytaj w rozmowie poniżej).

Cały teren Skry ma 20,8 ha. Zadłużony klub sportowy nie dawał sobie rady ze spłatą zobowiązań, a pomysłu na zagospodarowanie terenu nie miały też władze miasta. W ubiegłym roku pojawił się deweloper, firma Global Partners Investment Fund, który reprezentuje inwestorów finansowych głównie z Irlandii.

Inwestor podpisał list intencyjny z klubem, zobowiązując się spłacić jego długi oraz odkupić ponad 1 ha klubowego terenu. 12 ha firma nabyła zaś od spółki Esher Properties (tej ostatniej klub sprzedał ziemię kilka lat temu, by ratować finanse).

Spłacone przez Global Partners zadłużenie w wysokości ponad 23 mln zł jest zaliczką na poczet 23,6 mln dolarów, stanowiących cenę zakupu ponadhektarowej działki.

Na terenie pozostającym w użytkowaniu wieczystym Skry (ok. 8 ha) mogłyby wyrosnąć na przykład aquapark czy korty tenisowe. Zrujnowany stadion zostałby wyburzony, a w jego miejscu stanąłby nowoczesny obiekt na 26 tys. miejsc wraz z podziemnymi parkingami.

Na pozostałej części inwestor planuje wybudowanie kompleksu o funkcjach hotelowych, usługowych, biurowych oraz mieszkaniowych. W planach są też obiekty użyteczności publicznej, m.in. Polskie Centrum Sportu, Muzeum Ziemi, otwarty basen oraz amfiteatr.

Jednak poprzednie władze Warszawy zdecydowanie opowiedziały się przeciw apartamentom w tej części Ochoty. Pojawiły się pomysły odzyskania klubowego terenu. Nowi włodarze stolicy w sprawie mieszkań wydają się równie nieustępliwi.

Tymczasem inwestor opracowuje już koncepcję zagospodarowania tego terenu. W pracach biorą udział pracownie Stefana Kuryłowicza, SOM oraz Think Place z Londynu. Ta ostatnia specjalizuje się m.in. w ekologicznych projektach budynków i obiektów sportowych. – Na razie nie usłyszeliśmy od miasta jednoznacznego „nie” w sprawie realizacji projektu. Rozumiemy, że wszystko zależy od rozwiązań urbanistycznych, nad którymi pracujemy – mówi Katarzyna Gerl, prezes Global Partners. – Studium zagospodarowania przewiduje w tym miejscu obiekty sportowe, rekreacyjne, hotele i inne obiekty uzupełniające. Taki sposób zagospodarowania terenu nie umożliwi jednak dofinansowania budowy obiektów sportowych – dodaje. Dlatego firma chce budować tu także mieszkania i biura.

Władze Global Partners podkreślają, że są otwarte na negocjacje.

– Nie będziemy się upierać przy jednej wizji urbanistycznej. Chcemy pogodzić wizję ratusza, klubu, ekologów, obrońców klinów napowietrzających oraz mieszkańców. Projekt ma być przyjazny, z minimum 60 proc. zieleni biologicznie czynnej. Dlatego już dziś zaczynamy prowadzić szerokie konsultacje społeczne – podkreśla Katarzyna Gerl.

Dodaje, że ten teren zawsze był przeznaczony pod zabudowę. – W 1998 i 2002 r. miasto wydało decyzje o warunkach zabudowy, które dopuszczały budowę obiektów biurowych, handlowych, usługowych i hotelowych. Te decyzje, które są już nieważne, stanowią planistyczny precedens – przypomina prezes Global Partners.

Podkreśla też, że inwestycja nie będzie przypominać twierdzy.

– Chcemy przywrócić Skrę warszawiakom. Planujemy otwarty teren z mnóstwem zieleni, alejkami spacerowymi, boiskami, kortami, kawiarniami. To ma być więcej niż warszawski Central Park, to projekt, który będzie wizytówką Warszawy i na który miasto zasługuje – mówią przedstawiciele inwestora.

Do wyjaśnienia pozostała jednak jeszcze jedna wątpliwość związana z prawem do gruntów. Przypomnijmy, że decyzja o użytkowaniu wieczystym została wydana Skrze w 1968 roku. Sześć lat później powstał zaś akt notarialny.

Mówi on o 40-letnim albo 99-letnim okresie użytkowania. Skąd różnice? W dokumencie są obie daty – jedna na drugiej. Nie wiadomo, co przez co prześwituje.

– Bez względu na termin zgodnie z prawem każdy użytkownik wieczysty ma prawo do przedłużenia tego okresu – mówi Katarzyna Gerl. – I o takie przedłużenie zawnioskujemy do władz miasta w styczniu 2008 r. – zapowiada.

Global Partners planuje, że inwestycję uda się zrealizować przed mistrzostwami Euro 2012. Stadion na Skrze ma być bowiem zapleczem treningowym – firma zgłosiła taki projekt do Ministerstwa Sportu.

– Pracujemy nad rozwiązaniem, które da ratuszowi pewność kontroli nad inwestycjami sportowymi. Zaproponujemy, aby obiekty sportowe należały do spółki celowej, w której udziałowcami będą miasto oraz Skra – mówi Katarzyna Gerl.

Na razie Global Partners nie zdradza jednak szczegółów planowanej inwestycji. Jak wysokie budynki mieszkalne chciałby budować? Ile miałoby ich powstać? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni. Sęk w tym, że przygotowywany plan zagospodarowania tego terenu nie przewiduje apartamentów w sąsiedztwie ochockich obiektów sportowych.

– I to jest pat – mówi Wiesław Wilczyński, dyrektor stołecznego Biura Sportu (więcej czytaj w rozmowie poniżej).

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej