Adaptacja obiektów w prawnej pustce

Po zaostrzeniu warunków budowy nowych hipermarketów firmy szukają wyjścia, adaptując na centra handlowe już istniejące budynki

Publikacja: 20.11.2007 12:19

Zmiany wprowadziła ustawa o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, która weszła w życie 18 września.

Udane okazały się rezultaty adaptacji i modernizacji starych zabudowań fabrycznych w Łodzi i Poznaniu. Obecnie ich śladem idzie Żyrardów. Jednakże wybór takiej drogi, przeważnie wymagającej zresztą większych środków finansowych niż budowa nowego obiektu, nie zawsze kończy się sukcesem. Jednym z powodów jest nienadążanie prawa za nowymi tendencjami.

Ilustruje to sprawa spółki, która chciała zaadaptować na market nieużytkowany pawilon handlowo-usługowy. Miało też powstać zaplecze magazynowe, parking, drogi dojazdowe i inne obiekty towarzyszące.

Prezydent miasta nie zatwierdził jednak projektu budowlanego i odmówił wydania pozwolenia na budowę jako sprzecznego z planem. Zgodnie z ograniczeniami w planie zagospodarowania budowany od nowa market mógł mieć najwyżej 800 mkw. powierzchni sprzedaży. Wyjątkiem od tej zasady mogła być tylko adaptacja istniejących obiektów. Rozbiórki dotychczasowego pawilonu i budowę na jego fundamentach oraz słupach konstrukcyjnych nowego obiektu, z nowymi instalacjami i wnętrzem o powierzchni sprzedaży ponad 4,7 tys. mkw. nie sposób jednak uznać za adaptację. Jest to odbudowa, czyli nowa inwestycja – stwierdzili prezydent miasta i wojewoda.

W skargach do wojewódzkiego i następnie do Naczelnego Sądu Administracyjnego firma broniła stanowiska, że jej projekt jest adaptacją, a nie odbudową. – Wiele starych fabryk – a nawet całe kwartały zabudowy – jest obecnie gruntownie modernizowanych i adaptowanych na centra handlowe czy tzw. lofty. Ze starej substancji niewiele zostaje. Pawilonu z blachy falistej, przerdzewiałych instalacji i zapuszczonego wnętrza nie da się zmodernizować – mówił podczas rozprawy w NSA pełnomocnik spółki. – Skrajnie odmienne rozumienie pojęcia „adaptacja” może narażać inwestorów na duże straty.

Przepisy go nie definiują. Nie ma go w prawie budowlanym ani w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Definicje adaptacji, które mają służyć innym celom, pojawiają się w planach zagospodarowania, ale takich planów w wielu miastach nie ma. Indywidualni inwestorzy, wśród których znajdują się firmy krajowe i zagraniczne, poruszają się więc w prawnej pustce. W działalności gospodarczej nie ma nic gorszego niż taka niepewność.

Przekonała się o tym również wspomniana spółka, której skargi oddaliły oba sądy. NSA stwierdził, że projektowana rozbiórka pawilonu i budowa nowego z wykorzystaniem dotychczasowych fundamentów, posadzki i elementów konstrukcyjnych pawilonu nie pozwala na uznanie tego za adaptację (II OSK 1447/07 – wyrok z 9 listopada 2007 r.).

Firma musi więc albo przerobić dotychczasowy projekt, albo starać się o pozwolenie na nowy obiekt, do którego będą już miały zastosowanie obecne restrykcyjne przepisy.

Zmiany wprowadziła ustawa o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych, która weszła w życie 18 września.

Udane okazały się rezultaty adaptacji i modernizacji starych zabudowań fabrycznych w Łodzi i Poznaniu. Obecnie ich śladem idzie Żyrardów. Jednakże wybór takiej drogi, przeważnie wymagającej zresztą większych środków finansowych niż budowa nowego obiektu, nie zawsze kończy się sukcesem. Jednym z powodów jest nienadążanie prawa za nowymi tendencjami.

Pozostało 83% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów