Inwentaryzacja nieruchomości

Publikacja: 16.12.2007 19:16

Jesteśmy młodą wspólnotą w nowo powstałym budynku. Pierwsze pytanie dotyczy źle przeprowadzonej inwentaryzacji nieruchomości przed sprzedażą mieszkań. Okazało się, że zarówno metraże lokali, jak i rzuty poziome nie są w większości zgodne ze stanem faktycznym. Poza tym zaświadczenia o samodzielności uzyskały wszystkie lokale, ale do powierzchni piwnic doliczono, przy ustalaniu udziału w części wspólnej, także pomieszczenia gospodarcze (pralnia, suszarnia, zsyp) i jedno pomieszczenie byłej pralni, które nie do końca zaadaptowano w 1994 r. na lokal użytkowy (do dzisiaj brak m.in. kanalizacji). Mimo sprzedaży 90 proc. lokali były właściciel twierdzi, że wszystkie wymienione pomieszczenia gospodarcze są jego własnością i może dokonać jedynie korekty inwentaryzacji, prostując sprawy przynależnych piwnic (chodzi o bałagan w przyporządkowaniu do lokali przez zły plan piwnic) i metry sprzedanych już mieszkań. Naszym zdaniem popełniono błędy i wszystkie pomieszczenia gospodarcze powinny od zawsze należeć do części wspólnej budynku; takiej korekty oczekujemy, łącznie ze sprostowaniem aktów notarialnych. Czy słusznie?

Pytanie drugie brzmi: czy prokuratura może odrzucić zażalenie zarządu wspólnoty dotyczące prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa przez dewelopera i zarządcę, uznając że „zarząd wspólnoty mieszkaniowej nie jest stroną, nie jest pokrzywdzony i nie może być”? Do prokuratury złożyliśmy jako zarząd (mamy stosowną uchwałę wspólnoty mieszkaniowej) doniesienie o prawdopodobieństwie popełnienia przestępstwa – chodzi m.in. o to, że od dwóch lat nie otrzymaliśmy od dewelopera całej dokumentacji technicznej budynku.

(nazwisko do wiadomości redakcji)

Radzi Krzysztof Dziewior, Centrum Informacji i Doradztwa Mieszkaniowego

– W związku z pytaniem pierwszym muszą państwo pamiętać, że pomieszczenia piwnic są częścią lokali mieszkalnych i ich wielkość służy wyliczeniu udziału każdego właściciela w nieruchomości wspólnej. Do nieruchomości wspólnej zalicza się wszystkie pozostałe pomieszczenia, takie jak: pralnie, suszarnie czy wózkownie. Stwierdzenie dewelopera, że to on jest właścicielem części nieruchomości wspólnej, jest prawdziwe, lecz tylko w stosunku do części nieruchomości wspólnej, jaka wynika z posiadanego przez dewelopera udziału z tytułu niesprzedanych lokali. Uważam, że powinni państwo wezwać dewelopera do usunięcia wady wynikającej ze złej interpretacji przepisów ustawy o własności lokali, wyznaczyć termin jej usunięcia, następnie skutecznie poinformować go, że gdy termin ten zostanie przekroczony, zarząd wspólnoty przystąpi z własnej inicjatywy do usunięcia wad, a kosztami całej operacji obciąży dewelopera. Sądzę także, że w państwa sytuacji niezbędna będzie pomoc prawnika. I to z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze dlatego, że prowadzona z deweloperem korespondencja musi odpowiadać wymogom, jakie w tym zakresie stawia kodeks cywilny, a po drugie – trzeba pamiętać o konieczności udowodnienia deweloperowi popełnienia zarzucanych mu nieprawidłowości.

Co się zaś tyczy drugiego problemu: czy prokuratura może odrzucić wniosek lub zażalenie wspólnoty, to według mojej oceny, zarząd wspólnoty w trybie art. 22 ustawy o własności lokali, po cesji w tym zakresie swoich uprawnień, jakie mają poszczególni właściciele, na rzecz zarządu wspólnoty, ma prawo występować w imieniu właścicieli lokali. Uważam, że w państwa wypadku zabrakło upoważnienia poszczególnych właścicieli lokali zobowiązujących zarząd wspólnoty do zawiadomienia prokuratury o popełnieniu przestępstwa.

Jesteśmy młodą wspólnotą w nowo powstałym budynku. Pierwsze pytanie dotyczy źle przeprowadzonej inwentaryzacji nieruchomości przed sprzedażą mieszkań. Okazało się, że zarówno metraże lokali, jak i rzuty poziome nie są w większości zgodne ze stanem faktycznym. Poza tym zaświadczenia o samodzielności uzyskały wszystkie lokale, ale do powierzchni piwnic doliczono, przy ustalaniu udziału w części wspólnej, także pomieszczenia gospodarcze (pralnia, suszarnia, zsyp) i jedno pomieszczenie byłej pralni, które nie do końca zaadaptowano w 1994 r. na lokal użytkowy (do dzisiaj brak m.in. kanalizacji). Mimo sprzedaży 90 proc. lokali były właściciel twierdzi, że wszystkie wymienione pomieszczenia gospodarcze są jego własnością i może dokonać jedynie korekty inwentaryzacji, prostując sprawy przynależnych piwnic (chodzi o bałagan w przyporządkowaniu do lokali przez zły plan piwnic) i metry sprzedanych już mieszkań. Naszym zdaniem popełniono błędy i wszystkie pomieszczenia gospodarcze powinny od zawsze należeć do części wspólnej budynku; takiej korekty oczekujemy, łącznie ze sprostowaniem aktów notarialnych. Czy słusznie?

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów