Jak skarżyć kłopotliwą inwestycję za płotem

Gdy w sąsiedztwie ma wyrosnąć niechciany budynek, można się bronić. Trzeba to jednak zrobić, zanim jego budowa zostanie rozpoczęta. Potem szanse maleją

Publikacja: 26.01.2008 00:06

Nikt nie lubi niespodzianek w postaci zakładu produkcyjnego czy też wysokiego bloku za płotem. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że przed taką „uciążliwą budowlą” można się skutecznie bronić.

[srodtytul]Najlepiej być stroną[/srodtytul]

Największe szanse na wygraną są wtedy, gdy inwestor dopiero załatwia formalności. Wtedy bowiem można zostać stroną w postępowaniu. Jej status najłatwiej otrzymać w postępowaniu ustalającym warunki zabudowy.

Ustalenie warunków jest niezbędne, gdy inwestor buduje na terenie pozbawionym miejscowego planu. Robi to wójt, burmistrz lub prezydent miasta. On także ustala, kto jest stroną, na podstawie art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego.

Zgodnie z nim jest nią każdy, czyjego interesu prawnego może dotyczyć ustalenie warunków zabudowy. Zwykle są to wszyscy właściciele i użytkownicy wieczyści nieruchomości graniczących z działką inwestora.

[b]Strona ma prawo przeglądać dokumentację, zgłaszać wnioski dowodowe może, np. zwrócić uwagę, że budynek będzie stał za blisko granicy działki albo będzie zabierał słońce. [/b]

Jeżeli jednak jej wnioski nie zostaną uwzględnione, może wystąpić do wójta (burmistrza lub prezydenta), żeby nie wydawał warunków zabudowy. Gdy ten to jednak zrobi, strona ma prawo się odwołać do samorządowego kolegium odwoławczego. Ma na to 14 dni od daty doręczenia jej odpisu decyzji.

[srodtytul]Zazwyczaj tylko inwestor [/srodtytul]

Dużo trudniej zostać stroną w postępowaniu o pozwolenie na budowę. Najczęściej bowiem jest nią tylko inwestor. Pozwolenie wydaje starosta (prezydent miasta na prawach powiatu). On też ustala strony, biorąc pod uwagę art. 28 ust. 2 prawa budowlanego. Zgodnie z nim stroną może być: inwestor, właściciel, użytkownik wieczysty oraz zarządca, których nieruchomości znajdują się w obszarze oddziaływania obiektu objętego wnioskiem o pozwolenie.

Obszar oddziaływania wyznacza się wokół obiektu, który będzie wznoszony. Służą temu przepisy techniczno-budowlane oraz tzw. ochroniarskie, dotyczące np. ochrony zabytków, środowiska. Najczęściej obszar oddziaływania obejmuje tylko działkę inwestora. Gdyby jednak obiekt budowlany był usytuowany np. zbyt blisko granicy sąsiedniej działki, to jej właściciel lub użytkownik będzie już stroną.

[b]Osobie, która zostanie uznana za stronę postępowania, przysługują podobne prawa jak uczestnikowi postępowania o wydanie decyzji ustalającej warunki zabudowy.[/b]

Jeżeli jednak pozwolenie zostanie wydane, a strona się z takim rozstrzygnięciem nie godzi, może w ciągu 14 dni od daty doręczenia skarżyć je do wojewody, a następnie do sądu administracyjnego. Osoba, która nie została uznana za stronę postępowania, może walczyć o uzyskanie tego statusu.

Musi jednak mieć konkretne argumenty, np. starać się wykazać, że obszar oddziaływania został źle ustalony, bo inwestycja będzie miała wpływ na jej działkę. Jeżeli zaś o decyzji dowiemy się już po jej wydaniu, istnieje możliwość wystąpienia o unieważnienie pozwolenia na budowę.

Gdy jednak na sąsiednią działkę wjadą już maszyny budowlane i budowa się rozpocznie, nasze szanse z każdym dniem budowy maleją.

[ramka][b]Rafał Dębowski, adwokat w kancelarii Leśnodorski Ślusarek[/b]

Posiadaczowi nieruchomości przysługuje roszczenie o wstrzymanie budowy, jeżeli mogłaby naruszać jego posiadanie albo grozić wyrządzeniem szkody (art. 347 kodeksu cywilnego). Pozew składa się do sądu cywilnego. Jest na to tylko miesiąc od rozpoczęcia budowy. Postępowanie sądowe trwa długo. Dlatego warto razem z pozwem złożyć wniosek o zabezpieczenie powództwa (wstrzymanie budowy). Sąd na jego rozpatrzenie ma siedem dni. Niestety, sądy bardzo rzadko wydają postanowienia w tej sprawie. Jeżeli budowa narusza prawo, zawsze można wystąpić do powiatowego nadzoru budowlanego. Ostatecznym rozwiązaniem jest nakaz rozbiórki. Do rozbiórki zrealizowanych obiektów dochodzi rzadko.[/ramka]

Nikt nie lubi niespodzianek w postaci zakładu produkcyjnego czy też wysokiego bloku za płotem. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że przed taką „uciążliwą budowlą” można się skutecznie bronić.

[srodtytul]Najlepiej być stroną[/srodtytul]

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów