Walutowa wojna nerwów

Jeśli masz kredyt w walucie obcej, nie warto go teraz zamieniać na złotowy. Ponieważ kursy euro i franka szwajcarskiego są wysokie, może się okazać, że po przeliczeniu długu na złotówki będziesz miał do spłacenia tyle samo kredytu, co w chwili, gdy go zaciągałeś

Publikacja: 02.02.2009 00:29

Walutowa wojna nerwów

Foto: Rzeczpospolita, January Misiak Jan January Misiak

Niektórym kredytobiorcom puszczają nerwy, bo osłabianie się rodzimej waluty powoduje, że raty zobowiązań zaciąganych w walutach obcych rosną. Za szwajcarską walutę trzeba dziś płacić blisko 3 zł, a za dolara znacznie ponad 3 zł. Tylko od początku roku złoty stracił 30 proc. w stosunku do CHF, blisko 20 proc. w stosunku do euro oraz ponad 30 proc. w odniesieniu do dolara. Co robić dalej?

[srodtytul]I tak płacisz mniej[/srodtytul]

Najważniejsze to nie podejmować pochopnych decyzji, bo choć kursy poszły w górę, wzrost rat hamowany jest poprzez spadek wskaźnika LIBOR CHF. Jeśli założymy, że mamy kredyt w wysokości 150 tys. CHF, zaciągnięty na 30 lat, i spłacamy go w ratach równych, to przy oprocentowaniu 4 proc. (tyle średnio wynosiło oprocentowanie kredytów w CHF w wakacje ubiegłego roku) i kursie 2 zł rata kredytu wynosi 1432 zł.

Jeśli natomiast przyjmiemy, że oprocentowanie kredytu wynosi 2,1 proc. (średnie obecnie), a kurs 2,95 zł, to rata jest o ponad 220 zł wyższa i wynosi 1654 zł. Gdyby jednak oprocentowanie zostało na niezmienionym poziome, różnica w ratach wynosiłaby blisko 700 zł.

Przyjmując te same warunki dla kredytów złotowych, z tym że wysokość kredytu wynosi 300 tys. zł (założyliśmy, że kredyt w CHF był przeliczany według kursu 2 zł), a średnie oprocentowanie 6,5 proc. w skali roku, miesięczna rata kredytu jest nadal o ponad 240 zł wyższa przy kredycie złotowym niż tym w CHF i wynosi prawie 1900 zł.

W tym przykładzie zrównanie rat (przy innych niezmienionych parametrach) nastąpi, gdy kurs franka wyniesie 3,37 zł.

W ubiegłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 0,75 punktu procentowego. Jeśli założymy, że banki o tyle samo obniżą oprocentowanie kredytów, rata powyższego kredytu w PLN spadnie do poziomu 1750 zł. Aby zrównała się z ratą kredytu w CHF, kurs franka musiałby dojść do poziomu 3,12 zł. Nadal więc kredyty w CHF są tańsze niż w PLN.

[srodtytul]Kurs na górce[/srodtytul]

Ponieważ dziś kurs złotego jest słaby, to dobry moment na przewalutowanie kredytu złotowego na walutowy. W ten sposób mamy mniej waluty do spłacenia, niż gdy złoty był mocniejszy. Przeliczając kredyt w wysokości 300 tys. zł po kursie CHF 2 zł, będzie trzeba spłacić 150 tys. CHF, a przy kursie 2,95 będzie to 101,7 tys. zł.

Tak niski kurs złotego powoduje, że nie opłaca się zamieniać kredytów walutowych na złote. Dla przykładu: jeśli zaciągnęliśmy kredyt w wysokości 300 tys. zł w lipcu ubiegłego roku, czyli gdy złoty był bardzo mocny – po przeliczeniu 150 tys. CHF – to obecnie po przewalutowaniu na złotówkę będziemy mieli do spłacenia ponad 436 tys. zł samego kapitału, czyli o blisko 50 proc. więcej niż w momencie zaciągnięcia kredytu. Do wyliczeń przyjęliśmy kredyt 30-letni spłacany w ratach malejących.

Jeśli dokonamy tych samych wyliczeń, ale dla kredytu uzyskanego w 2005 roku, to okaże się, że po czterech latach spłaty kredytu w CHF zostanie nam do spłacenia blisko 300 tys. zł po przeliczeniu kapitału na złotówki.

Trzeba także pamiętać, iż za zamianę waluty banki pobierają prowizję. Jej wysokość wynosi 0,25 – 1,5 proc. kwoty kredytu. Za przewalutowanie kredytu w wysokości 300 tys. zł zapłacimy więc od 750 do nawet 4500 zł. Banki, w których jedynym kosztem w takiej sytuacji jest opłata za aneks do umowy kredytowej, należą do rzadkości.

[ramka][b]Andrzej Dębowski, Departament Segmentu Klientów Indywidualnych Deutsche Bank PBC[/b]

– Przewalutowanie kredytu zaciągniętego w walutach obcych na PLN w sytuacji rosnących kursów nie jest korzystne z uwagi na automatyczny wzrost wartości zadłużenia. Kurs euro przekroczył już 4 zł, a CHF wciąż waha się w granicach 3 zł. Obie waluty bliskie są już osiągnięcia swego historycznie najwyższego poziomu. Obecnie dużo atrakcyjniejsza wydaje się zamiana PLN na walutę obcą, zwłaszcza CHF. W przypadku CHF pewnym utrudnieniem może być jednak to, że już niewiele banków ma je w swojej ofercie.[/ramka]

[ramka][b]Marcin Gałach, Biuro Zarządzania Kredytami Klientów Indywidualnych Kredyt Bank[/b]

– To nie jest dobry okres na przewalutowanie kredytów w CHF czy EUR na PLN – kursy walut są obecnie bardzo wysokie. Osoby, które zaciągnęły kredyt w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, zaobserwowały przede wszystkim wzrost kapitału o ok. 50 proc., oraz wzrost raty spowodowany wzrostem kursu waluty pomimo korekt dokonywanych przez Bank Szwajcarii dotyczących obniżek stawki LIBOR.[/ramka]

[ramka][b]Wojciech Widenka, Departament Kredytów Detalicznych ING Bank Śląski[/b]

– Przy niskim kursie złotego przewalutowanie na złotówki jest najgorszym z możliwych wariantów. Dobrym rozwiązaniem jest zamiana na obcą walutę. Problem w tym, że obecne warunki cenowe kredytów indeksowanych nie są atrakcyjne. Marże są znacznie wyższe od tych przy kredytach w złotych, co w praktyce obniża rentowność zamiany waluty. Jeżeli LIBOR wzrośnie, to raty się wyrównają i przyszły spadek kursu nie będzie już tak przyjazny.[/ramka]

Niektórym kredytobiorcom puszczają nerwy, bo osłabianie się rodzimej waluty powoduje, że raty zobowiązań zaciąganych w walutach obcych rosną. Za szwajcarską walutę trzeba dziś płacić blisko 3 zł, a za dolara znacznie ponad 3 zł. Tylko od początku roku złoty stracił 30 proc. w stosunku do CHF, blisko 20 proc. w stosunku do euro oraz ponad 30 proc. w odniesieniu do dolara. Co robić dalej?

[srodtytul]I tak płacisz mniej[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Nieruchomości
Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Nie bójmy się katastru
Nieruchomości
Mniej spekulacyjnych inwestycji na rynku magazynów. Czego potrzebują najemcy?
Nieruchomości
Biura na mniejszej fali. Co z cenną ziemią pod zabudowę komercyjną?
Nieruchomości
Polski kapitał przejął biurowiec od Archicomu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Nieruchomości
To dobry czas na kupno mieszkania? Polacy o nieruchomościach