Pomysłodawcami grupowego kupowania mieszkań jest trzech znajomych – lekarz Michał Mierzejewski oraz dwóch studentów SGH: Kamil Bargiel i Aleksander Mokrecki, zajmujący się projektowaniem stron internetowych.
– To Michał zauważył, że fundusze inwestycyjne i klienci kupujący naraz wiele mieszkań dostają od deweloperów znacznie lepsze warunki niż osoby indywidualne – opowiada Aleksander Mokrecki. Dodaje, że grupowe zakupy mieszkań są znane od lat na Zachodzie. Wiadomo bowiem, że hurtowe zakupy są tańsze. Trójka przyjaciół postanowiła więc uruchomić platformę internetową, na której osoby zainteresowane kupnem mieszkania w danej inwestycji mogą się kontaktować i tworzyć grupy. I tak powstał portal Grupadom.pl.
[srodtytul]Razem do dewelopera[/srodtytul]
Twórcy portalu nie są jednak pośrednikami między potencjalnymi nabywcami a deweloperami. – Nie ingerujemy w relacje między stronami. Nie pobieramy też prowizji – podkreśla Aleksander Mokrecki. Platforma służy jedynie do ułatwiania kontaktów.
– Jeśli na danym osiedlu jest na przykład tysiąc mieszkań, wtedy można się pokusić o zebranie grupy kilkunastu – kilkudziesięciu osób. Takiej siły deweloper nie może zignorować – uważają twórcy Grupydom.pl. Dodają, że jeśli osiedle jest kameralne i bardziej ekskluzywne, wtedy i trzy rodziny mogą skutecznie negocjować zniżki. Na jakie rabaty można liczyć?