RPO zasygnalizowała, iż ustawa z 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece odmiennie reguluje kwestię wydawania odpisów ksiąg wieczystych prowadzonych w wersji „tradycyjnej" od odpisów prowadzonych w systemie informatycznych.

W przypadku wersji elektronicznej przewidziano, iż o odpisy może ubiegać się każdy podmiot, natomiast księgi wieczyste w formie papierowej są limitowane w ten sposób, że wydaje się je tylko na żądanie sądu, prokuratora, notariusza, organu administracji rządowej oraz jednostki samorządu terytorialnego, a w wypadkach uzasadnionych – również na żądanie osoby, który określony wpis dotyczył.

Zdaniem RPO trudno jest wskazać przyczyny uzasadniające wprowadzenie takiej odmienności w możliwości uzyskania odpisów. Rzecznik przypomina, iż co prawda obecnie w większości sądów zakończono migrację ksiąg wieczystych i są one prowadzone wyłącznie w postaci elektronicznej, ale migracje te nie są zakończone, a liczby „tradycyjnych" ksiąg wieczystych nie można uznać za marginalną. „Problem zróżnicowanego dostępu do odpisów księgi wieczystej pozostanie zatem aktualny przez następnych kilka lat" – zwraca uwagę RPO.

Kolejnym problemem wskazywanym we wnioskach do Rzecznika są ograniczenia w uzyskaniu odpisów dokumentacji księgi wieczystej. Według skarżących, trudno znaleźć racjonalne przyczyny, dla których uzyskanie odpisów dokumentów z akt księgi wieczystej jest dostępne szerokiemu kręgowi podmiotów - "zainteresowanym", natomiast, gdy dany podmiot chce wyłącznie przejrzeć akta księgi wieczystej, musi wykazać interes prawny.

Zdaniem Rzecznika przepisy, które konkretyzują zasadę jawności ksiąg wieczystych, wymagają analizy i ewentualnej korekty. Z takim wnioskiem RPO wystąpiła do Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina.