Pablo Martinez Zabala, dyrektor zarządzający Espais Polska, uważa, że w tym roku oferta mieszkań na stołecznym rynku znacznie się już nie zwiększy. – Wielu deweloperów przyspieszyło wprowadzenie do sprzedaży nowych projektów, aby uniknąć konieczności dostosowania się do niektórych zapisów ustawy deweloperskiej, która weszła w życie pod koniec kwietnia – mówi Pablo Martinez Zabala. – W efekcie w pierwszym kwartale można było zauważyć dużą dynamikę wzrostu liczby oferowanych lokali. Najprawdopodobniej oznacza to wyhamowanie procesów inwestycyjnych i budowlanych w drugiej połowie roku – ocenia.
Kto opuści ceny
Opinię podziela Zbigniew Gościcki, wiceprezes spółki Unidevelopment. – Podaż nowych mieszkań na stołecznym rynku osiągnęła wyjątkowo wysoki poziom – mówi Zbigniew Gościcki. Także według niego w drugiej połowie tego roku do sprzedaży trafi mniej nowych osiedli.
Pablo Martinez Zabala ocenia jednak, że zapotrzebowanie na nowe osiedla, zwłaszcza atrakcyjnie położone, dobrze zaprojektowane i w korzystnej cenie, wciąż jest duże. – Popyt ogranicza jednak zaostrzona polityka kredytowa banków. Można się więc spodziewać, że dużą część przyszłych projektów stanowić będą mieszkania budowane taniej, o niższej jakości, w odleglejszych od centrum miasta lokalizacjach – twierdzi dyrektor z Espais Polska.
Zdaniem Remigiusza Rogowskiego, prezesa spółki Rogowski Development, największą szansę na sukces będą miały te inwestycje, w których powierzchnie mieszkań będą zróżnicowane, a ich ceny konkurencyjne. – Niemal wszystkie koszty związane z realizacją projektu można dziś dokładnie obliczyć, co pozwala precyzyjnie ocenić rentowność przedsięwzięcia – mówi Remigiusz Rogowski.
Także Marek Oberda, dyrektor sprzedaży i marketingu w Layetana Developments Polska, nie sądzi, by do końca roku na warszawskim rynku mieszkaniowym pojawiło się wiele nowych projektów. – Nie można jednak powiedzieć, że nie ma miejsca na kolejne inwestycje. Oferując produkt wysokiej jakości po przystępnej cenie, zawsze można znaleźć klientów – podkreśla Marek Oberda. Według niego ceny mieszkań w najbliższym czasie nie powinny znacznie odbiegać od dziś obowiązujących.