Reprywatyzacja: Roszczenia blokują rozwój gospodarczy

Gdy nie ma szans na ustawę, potrzebne są inne działania, uwalniające życie społeczno-gospodarcze od rewindykacji.

Aktualizacja: 10.12.2012 12:08 Publikacja: 10.12.2012 08:54

Pikieta członków stowarzyszenia Dekretowiec pod Sejmem

Pikieta członków stowarzyszenia Dekretowiec pod Sejmem

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Nieruchomość o nieuporządkowanym stanie prawnym  nie ma żadnej wartości.

– Nie może uczestniczyć w obrocie gospodarczym. A że pojawiły się społeczne protesty przeciw zwrotom szkół, parków czy kamienic z lokatorami, będzie rósł nacisk na decydentów,  żeby te sprawy wreszcie zakończyć – mówi adw. Wiesław Szczepiński, współtwórca Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, która w ubiegłym tygodniu zorganizowała konferencję na temat roszczeń reprywatyzacyjnych.

Brakuje gruntów

– Prawo powinno zabezpieczać roszczenia w formie finansowej, a nie naturalnej. Nieruchomości nie powinny być zwracane – twierdzi Rafał Rostkowski z Departamentu Orzecznictwa Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. – Na przykład  gęsto zabudowany rejon getta został zrównany z ziemią i zabudowany na nowo, a roszczenia są, i to wiele.

Z rozeznania Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy wynika, że roszczenia blokują rozbudowę stolicy.

– Zmiany wymusi więc sam rynek nieruchomości – uważa Janusz Kraszewski z deweloperskiej Grupy Lar Real Estate Polonia. – Warszawa się dusi i rozbudowuje na peryferiach. Z powodu roszczeń brakuje terenów  w centrum i w otaczających je, kiedyś gęsto zabudowanych dzielnicach. Niska podaż gruntów, na których można budować, podnosi ich ceny, co przekłada się na wysokie ceny mieszkań i biur. Nie wiadomo, kiedy pojawią się roszczenia, jak długo potrwają sprawy rewindykacyjne i jaki będzie ich wynik, a to duże zagrożenie dla firm deweloperskich i samych mieszkańców nowych budynków.

Stowarzyszenie Dekretowiec złożyło już do prezydenta RP projekt przewidujący  zwrot, w naturze nieruchomości warszawskich, gdzie tylko się da. Inny projekt przygotowuje Biuro Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy. Nie daje żadnych nowych uprawnień, tylko normuje to, co jest już w prawie.

– Skupiamy się na uproszczeniu procedur, bo przedłużają, a nieraz uniemożliwiają   zakończenie postępowań – mówi Jakub Rudnicki z Biura Gospodarki Nieruchomościami.

Mnożenie przeszkód

Za najważniejszą przeszkodę uchodzi wyznaczanie kuratorów dla spadków nieobjętych. Zgodnie z art. 30 kodeksu postępowania administracyjnego, gdy nie ma osób sprawujących zarząd majątkiem, działa kurator wyznaczony przez sąd.

– Są sprawy, których nigdy nie zakończymy, jeżeli nie zmieni się podejście sądów. Tym nie wystarczą wpisy w księgach wieczystych. Żądają aktów zgonu, choć z różnych okoliczności wynika, że dana osoba nie żyje – mówi mec. Szczepiński.

Wyszukiwanie spadkobierców to tylko część kłopotów. Pojawia się pytanie, czy stronami postępowań reprywatyzacyjnych muszą być właściciele wykupionych lokali. Zdaniem Tomasza Podlejskiego, prezesa Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie, gdy chodzi o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset osób np. w kamienicach wybudowanych po wojnie, takie postępowania są nie do zakończenia. SKO sugeruje, żeby uznać, że w postępowaniach instancyjnych właściciele lokali nie mają interesu prawnego. Jakub Bajko, dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy, uważa, że ich interes prawny powinno wyłączać doręczenie zawiadomienia o postępowaniu wspólnocie mieszkaniowej.

Pojawił się też pomysł powołania instytucji powierniczej, która przejęłaby wierzytelności byłych właścicieli. Miasto mogłoby je wówczas sprzedawać na przetargach, oferując w zamian obligacje wyemitowane przez bank.

– W ciągu pięciu lat problem byłby rozwiązany – zapewnia Jakub Rudnicki.

Sprawa nie wydaje się tak oczywista, ale podobne rozwiązania mogą się przydać np. dla roszczeń z nacjonalizacji przedsiębiorstw czy z dekretu o reformie rolnej.

– Byłby to rodzaj funduszu kapitałowego. Mogłyby do niego wejść roszczenia ziemian i aktywa Agencji Nieruchomości Rolnych, do których są roszczenia – przekonuje Jerzy Mańkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Ziemiańskiego. – Fundusz, którego udziałowcami byliby byli właściciele, zarządzałby tymi aktywami, udzielał kredytów i gwarancji i spłacał roszczenia z zysków różnych przedsięwzięć.

Wypowiedzi uczestników konferencji nie są autoryzowane.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.frey@rp.pl

OPINIA

Lech Żyżylewski, radca prawny Kancelaria Domański Zakrzewski

Palinka Sprawy reprywatyzacyjne stają się coraz bardziej skomplikowane. Organy administracji i sądy poświęcają coraz więcej czasu na ich prowadzenie.  Formalizm  jest wszechobecny i ogromny, a tam, gdzie sprawę można by załatwić na podstawie obecnych przepisów, sądy tworzą coraz to nowe problemy. Jedyna profesja, która na tym korzysta, to prawnicy.  Tylko zmiany ustawodawcze, może na początek w sprawie dekretu o gruntach warszawskich, pozwolą ruszyć te sprawy do przodu. Gdyby zostały skonstruowane w sposób dalekowzroczny, dałyby wiele korzyści, zwalniając nieruchomości od ryzyka.  Powinny to być przepisy bardzo starannie i mądrze uchwalone.

Nieruchomość o nieuporządkowanym stanie prawnym  nie ma żadnej wartości.

– Nie może uczestniczyć w obrocie gospodarczym. A że pojawiły się społeczne protesty przeciw zwrotom szkół, parków czy kamienic z lokatorami, będzie rósł nacisk na decydentów,  żeby te sprawy wreszcie zakończyć – mówi adw. Wiesław Szczepiński, współtwórca Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, która w ubiegłym tygodniu zorganizowała konferencję na temat roszczeń reprywatyzacyjnych.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów