Reklama

Dobre sąsiedztwo: Warunki zabudowy nie dla domu wielorodzinnego na osiedlu domków jednorodzinnych

Inwestor planujący budowę na obszarze zabudowanym wyłącznie domami jednorodzinnymi nie może liczyć na to, że otrzyma warunki zabudowy dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego

Publikacja: 15.04.2013 13:30

Zaprojektowanie budynku mieszkalnego wielorodzinnego na obszarze, w którym występuje wyłącznie zabud

Zaprojektowanie budynku mieszkalnego wielorodzinnego na obszarze, w którym występuje wyłącznie zabudowa jednorodzinna nie stanowi kontynuacji parametrów, cech i wskaźników zabudowy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Marianna C. odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego od decyzji Prezydenta Miasta ustalającej warunki zabudowy dla działki znajdującej się w sąsiedztwie jej własnej nieruchomości. Inwestor zaplanował na niej budowę małego domu wielorodzinnego, z 9 samodzielnymi lokalami, oraz parkingu na 12 samochodów. Planowany obiekt miał mieć 15 m szerokości elewacji frontowej, wysokość kalenicy i górnych krawędzi elewacji frontowych wyznaczono do 10 m, przy czym ostatnia, trzecia kondygnacja przewidziana została w poddaszu. Nieprzekraczalną linię zabudowy ustalono jako kontynuację linii zabudowy budynku na jednej z sąsiednich działek.

Wuzetka na kompromis

Zdaniem Marianny C. decyzja ustalająca warunki zabudowy nie uwzględniała interesów osób trzecich i naruszała prawo. Choć teren inwestycji położony jest na obszarach zabudowy mieszkaniowej, usługowej i handlowej, to istnieje tam osiedle jedynie domów jednorodzinnych. - Wybudowanie tam budynku wielorodzinnego zaburzyłoby zatem ład przestrzenny i naruszało zasadę dobrego sąsiedztwa - twierdziła autorka odwołania.

SKO nie podzieliło tego argumentu. Jego zdaniem spełnione są wszystkie przesłanki do wydanie decyzji o warunkach zabudowy wymienione w art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. M.in. ten, który dotyczy zasady dobrego sąsiedztwa. Zgodnie z nią co najmniej jedna działka sąsiednia, dostępna z tej samej drogi publicznej, musi być zabudowana w sposób pozwalający na określenie wymagań dotyczących nowej zabudowy w zakresie kontynuacji funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, w tym gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych, linii zabudowy oraz intensywności wykorzystania terenu.

W ocenie kolegium inwestycja, której dotyczyła "wuzetka" nie narusza praw osób trzecich, a wiodąca na tym terenie mieszkaniowa funkcja zabudowy zostanie zachowana. SKO stwierdziło też, że planowana zabudowa będzie "kompromisem pomiędzy możliwym zagospodarowaniem nieruchomości przez wnioskodawcę, a jego uprawnieniami właścicielskimi."

Blok to nie domek

Jednak rozpatrujący skargę Marianny C. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie dopatrzył się naruszenia przepisów przy wydawaniu decyzji administracyjnej ustalającej warunki zabudowy (wyrok z 20 marca 2013 r., sygn. akt II SA/Rz 1197/12).

Reklama
Reklama

Sąd przypomniał, że celem zasady dobrego sąsiedztwa jest zagwarantowanie ładu przestrzennego poprzez takie ukształtowanie przestrzeni, które tworzy harmonijną całość oraz uwzględnia w uporządkowanych relacjach wszelkie uwarunkowania i wymagania funkcjonalne, gospodarczo-społeczne, środowiskowe, kulturowe oraz kompozycyjne i estetyczne.

- Powstająca w sąsiedztwie zabudowanych już działek nowa zabudowa powinna zatem odpowiadać nie tylko charakterystyce urbanistycznej (kontynuacja funkcji, parametrów, cech i wskaźników kształtowania zabudowy oraz zagospodarowania terenu, linii zabudowy i intensywności wykorzystania terenu), ale  i architektonicznej (gabarytów i formy architektonicznej obiektów budowlanych) zabudowy już istniejącej – stwierdził WSA.

Zdaniem sądu nie można uznać, że budynek zabudowy wielomieszkaniowej (wielorodzinnej), stanowi kontynuację funkcji zabudowy jednomieszkaniowej.

-  Oba rodzaje zabudowy różnią się parametrami i cechami zabudowy i te odmienności muszą być brane pod uwagę przy ocenie, czy spełniony jest warunek dobrego sąsiedztwa. Zaprojektowanie budynku mieszkalnego wielorodzinnego na obszarze, w którym występuje wyłącznie zabudowa jednorodzinna nie stanowi kontynuacji parametrów, cech i wskaźników zabudowy – uznał WSA uchylając decyzję SKO.

Kolegium musi raz jeszcze rozpatrzyć odwołanie Marianny C. uwzględniając stanowisko sądu.

Marianna C. odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego od decyzji Prezydenta Miasta ustalającej warunki zabudowy dla działki znajdującej się w sąsiedztwie jej własnej nieruchomości. Inwestor zaplanował na niej budowę małego domu wielorodzinnego, z 9 samodzielnymi lokalami, oraz parkingu na 12 samochodów. Planowany obiekt miał mieć 15 m szerokości elewacji frontowej, wysokość kalenicy i górnych krawędzi elewacji frontowych wyznaczono do 10 m, przy czym ostatnia, trzecia kondygnacja przewidziana została w poddaszu. Nieprzekraczalną linię zabudowy ustalono jako kontynuację linii zabudowy budynku na jednej z sąsiednich działek.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama