Decyzje wojewodów i ministra rolnictwa oraz orzecznictwo sądów administracyjnych nie pozostawiają wątpliwości: rezydencje właścicieli majątków ziemskich nie mogły przechodzić na cele reformy.

Pod dekret z 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej nie podlegał zespół pałacowo-parkowy w Sokołowie Podlaskim – orzekł ostatnio wojewoda mazowiecki. Ani zamek Reyów w Przecławiu k/Mielca – zdecydował wojewoda podkarpacki. I zamek w Suchej Beskidzkiej – postanowił wojewoda małopolski.

Dopóki jeszcze nie przebiła się teza, że rezydencja właściciela majątku co do zasady nie przechodzi na cele reformy rolnej, orzeczenia wojewodów, decyzje ministra rolnictwa, a nawet wyroki sądowe bywały różne. Spadkobiercy byłych właścicieli ziemskich czekali na nie z reguły przez wiele lat. O orzeczenie, że zamek w Suchej Beskidzkiej nie podlegał pod dekret o reformie rolnej, spadkobiercy Juliusza Tarnowskiego starali się od 2006 r. Wnioski o zwrot zamku Reyów  w Przecławiu wpłynęły do wojewody podkarpackiego w latach 90. A od spadkobierców właściciela pałacu w Sokołowie Podlaskim w 2006 r.

Obecne decyzje wojewodów i ministra rolnictwa coraz wyraźniej sygnalizują zmianę podejścia do tych spraw. Wojewoda mazowiecki ustalił, że wraz z dobrami ziemskimi Przeździatka przejęto zespół pałacowo-parkowy w Sokołowie Podlaskim niemający charakteru rolniczego. Los majątku ziemskiego Stanisława Reya podzielił zamek w Przecławiu, rodowa rezydencja Reyów. Jako niepowiązana z majątkiem rolnym nie mogła być przeznaczona na cele określone w dekrecie – orzekł wojewoda podkarpacki. A wojewoda małopolski stwierdził: żaden dokument nie wskazuje, aby pałac w Suchej Beskidzkiej był wykorzystywany do celów działalności rolniczej.

Decyzje wojewodów nie kończą jednak sprawy. Dawne ziemiańskie rezydencje pozmieniały charakter. Mają różnych właścicieli i wykorzystywane są na rozmaite cele. Właścicielem pałacu w Sokołowie Podlaskim jest Caritas diecezji drohiczyńskiej. Zamek w Suchej Beskidzkiej, w którym jest hotel, należy do gminy. Zamek w Przecławiu został w 2004 r. sprzedany spółce Melex Andrzeja i Doroty Tyszkiewiczów. Obecni właściciele starają się zapobiec utracie nieruchomości. Gmina Sucha Beskidzka i starosta suski odwołali się do ministra rolnictwa i złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Do WSA poskarżyła się też spółka Melex, dowodząc, że zamek w Przecławiu podpadał pod dekret PKWN. Sąd oddalił skargę, ale spółka złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Na rozstrzygnięcia przyjdzie więc jeszcze czekać.