Wydanie warunków jest niezbędne wszędzie tam, gdzie nie ma miejscowego planu. Wielu inwestorów, występując o ich wydanie, przy okazji wnioskuje o usytuowanie budynku, garażu lub innego obiektu bezpośrednio przy granicy działki sąsiedniej lub w odległości nie mniejszej niż 1,5 m. Co do zasady rozstrzyga się te kwestie dopiero na etapie ubiegania się o pozwolenie na budowę. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) na ogół się na to godzą. Pozwala na to bowiem § 12 rozporządzenia ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Przepis ten dokładnie określa, w jakiej odległości mają być usytuowane budynki na działkach.
Jednocześnie stwierdza, że ze względów urbanistycznych odległości (niekoniecznie takie same jak w rozporządzeniu) można określić już w warunkach zabudowy. – Sytuowanie budynków w granicy posesji sąsiada na podstawie przesłanek urbanistycznych jest zasadne – uważa Mariola Berdysz, dyrektor fundacji „Wszechnica Budowlana". – Jeżeli dajmy na to – tłumaczy – na osiedlu przyjęło się zwyczajowo, że garaże sytuuje się bezpośrednio przy północnej granicy, to dlaczego warunki nie mogą w ten sposób rozstrzygnąć? Takie ustalenie decyzji musi jednoznacznie wynikać z przeprowadzonej analizy urbanistycznej i gwarantować zachowanie ładu przestrzennego.
Okazuje się jednak, że innego zdania są sądy administracyjne, do których trafiają na ogół skargi niezadowolonych z inwestycji sąsiadów. Często uchylają warunki zabudowy, bez których nie ma szans na zdobycie pozwolenia na budowę. Są też jednak sądy, które akceptują taką praktykę.
I tak, Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 18 stycznia 2012 r. stwierdził, że decyzja o warunkach zabudowy ma charakter promesy uprawniającej do późniejszego uzyskania pozwolenia na budowę. Dopiero w pozwoleniu organ architektoniczno-budowlany ustala szczegóły techniczne dotyczące planowanej inwestycji i ocenia, czy w świetle przepisów prawa budowlanego i wykonawczych do tego prawa możliwe jest udzielenie pozwolenia na realizację zamierzonej inwestycji. NSA podkreślił też, że decyzja o warunkach zabudowy ma rozstrzygnąć tylko o dopuszczalności określonego rodzaju inwestycji na tym terenie.
Ten sam sąd w innym wcześniejszym swoim wyroku z 7 kwietnia 2009 r. stwierdził zgoła co innego. Według niego dopuszczalne jest jednoznaczne określenie w decyzji o warunkach zabudowy położenia projektowanego budynku na działce, w tym ustalenie, że będzie on mógł być usytuowany bezpośrednio przy jej granicy.