O wysokości wynagrodzenia decyduje aktualny charakter działki oraz sposób jej wykorzystywania. Tak orzekł w czwartek Sąd Najwyższy (sygnatura akt: V CSK 398/13).
Szkoła gminy, ?działka PKP
Kwestie te wynikły w sprawie, jaką Polskie Koleje Państwowe wytoczyły Gminie Wrocław, domagając się zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ok. 2-hektarowej działki w tym mieście. Kiedyś mieścił się na niej zespół szkół kolejarskich, a teraz zespół szkół ponadpodstawowych.
W latach 2003 i 2007, w wykonaniu ustawy uwłaszczeniowej, wojewoda potwierdził prawo użytkowania wieczystego działki dla PKP z zastrzeżeniem, że może być wykorzystywana na niezarobkową działalność oświatową i wychowawczą. Tymczasem od 1999 r. na skutek reformy administracyjnej prowadzenie szkoły przypadło gminie, nie przydzielono jej natomiast prawa do działki.
Gdy PKP uzyskało formalny tytuł do działki, zażądało od gminy wynagrodzenia na podstawie przepisów o wynagrodzeniu za bezumowne korzystanie z rzeczy (art. 244–225 kodeksu cywilnego). W pozwie zażądało (może na próbę) należności tylko za miesiąc i Sąd Okręgowy zasądził 104 tys. zł. Do ustalenia wynagrodzenia przyjął miernik optymalnego wykorzystania nieruchomości: internatu jak hotelu, a boiska pod mieszkaniówkę.
Jakie wynagrodzenie
Sąd Apelacyjny był zupełnie innego zdania. Wynagrodzenie PKP się nie należy, gdyż nieruchomość, wprawdzie nie przez PKP, ale miasto, wykorzystywana jest zgodnie z przeznaczeniem wskazanym w decyzji o ustaleniu użytkowania. Gdyby nawet przyjąć, że wynagrodzenie się należy, to przeciw jego przyznaniu przemawiają zasady współżycia społecznego (art. 5 k.c.).