Inwestycja w mieszkanie na wynajem

Co opłaci się bardziej: inwestycja w mieszkanie na wynajem długo- czy krótkoterminowy?

Publikacja: 02.08.2014 13:00

Mieszkania przeznaczone na wynajem krótkoterminowy powinny być urządzone w standardzie hotelowym.

Mieszkania przeznaczone na wynajem krótkoterminowy powinny być urządzone w standardzie hotelowym.

Foto: Archiwum

– Krótkoterminowy wynajem mieszkań zazwyczaj jest bardziej opłacalny od długoterminowego. Wiele zależy jednak od lokalizacji danej nieruchomości, a także od sprawnego poszukiwania najemców. Jeżeli lokal wynajmowany na krótkie terminy będzie miał słabe obłożenie – np. ze względu na odległą od centrum lokalizację lub bardzo duży metraż, wówczas najem długoterminowy okazuje się rozwiązaniem nie tylko bardziej stabilnym i mniej angażującym inwestora, ale także bardziej dochodowym – zapewnia Robert Ziółek, prezes firmy Dolcan. – Porównując te dwa typy wynajmu, musimy mieć także na uwadze to, że najem krótkoterminowy wiąże się z dużo większymi uciążliwościami dla inwestora: ciągłe poszukiwanie najemców i stała obsługa lokalu, czyli sprzątanie, nieustanne drobne naprawy. Dlatego ten rodzaj zarabiania na nieruchomościach zazwyczaj zarezerwowany jest dla osób trzecich. Często okazuje się, że nawet jeżeli właściciel odda mieszkanie w zarządzanie wynajmem krótkoterminowym innemu podmiotowi, to nadal jest to dla niego bardziej opłacalne niż wynajem długoterminowy. Na takiej właśnie zasadzie działa nasz condo system, gdzie zysk wynosi 8 proc. w skali roku.

Także Dominik Stodolny, broker z firmy Freedom nieruchomości w Katowicach, uważa, że więcej można zarobić na najmie krótkoterminowym, ale – jak podkreśla – nie wszystkie mieszkania się do tego nadają. – Najem krótkoterminowy ma sens wtedy, kiedy nieruchomość może konkurować z ofertami noclegu w hotelu. Musimy zdać sobie również sprawę z tego, iż najem krótkoterminowy pochłania więcej czasu niż długoterminowy. Będziemy często odbierać telefony, ustalać grafik, organizować sprzątanie czy przekazywać klucze. Jeśli nie mamy na to wszystko czasu i dysponujemy nieruchomością o niższym standardzie, to pozostaje nam najem długoterminowy. Ta forma jest mniej opłacalna, ale nadal pozwala uzyskiwać 6–8 proc. w skali roku – zapewnia Dominik Stodolny.

Krzysztof Jarmoliński, specjalista ds. wynajmu nieruchomości z olsztyńskiego oddziału firmy Freedom Nieruchomości, mówi, że zwykle właściciele lokali oczekują jak najdłuższych okresów wynajmu – minimalnie rocznych. W Olsztynie często zarabiają na studentach.

– Ci z pierwszego roku preferują najem trzech pokoi, które dzielą w cztery–pięć osób. Z kolei studenci z wyższych lat zainteresowani są najmem jedno- czy dwupokojowego mieszkania – opowiada Krzysztof Jarmoliński. – Natomiast z krótkoterminowych najmów korzystają często firmy, które szukają lokum dla swoich pracowników zatrudnionych np. na czas projektu. Często w takich przypadkach praktykuje się pobieranie czynszu przez właściciela za cały okres najmu z góry.

Za i przeciw

Artur Kaźmierczak, członek zarządu w firmie Mzuri (która w Polsce zarządza blisko tysiącem mieszkań na wynajem), uważa, że o ile niemal każde mieszkanie – może poza zdewastowanymi lokalami – nadaje się na najem długookresowy, bo spartańska klitka też znajdzie amatora, gdyż jest to kwestia ceny, o tyle pod najem krótkookresowy pasuje znacznie mniej nieruchomości. – W tym ostatnim przypadku należy skupić się na większych miastach, najlepiej tłumnie odwiedzanych przez turystów lub podróżujących w interesach. Np. w przypadku Sieradza czy Ostrołęki raczej nie ma sensu rozważać najmu na doby. Mieszkania, zwłaszcza małe, znajdujące się daleko od zabytków i innych atrakcji turystycznych czy od centrów biznesowych, będą trudniejsze do wynajęcia na krótki okres – uważa Artur Kaźmierczak.

Dodaje, że mieszkanie wynajmowane na doby musi mieć luksusowe wykończenie, więc inwestor powinien się liczyć ze znacznie wyższymi kosztami wyposażenia niż w przypadku standardowego lokum. Często bowiem to właśnie jakością takich elementów jak zestaw stereo, telewizor czy nawet ekspres do kawy konkuruje się na rynku najmu krótkoterminowego.

– Inwestor musi też pamiętać, że wynajem na doby wymaga ciągłej dyspozycyjności i częstych wizyt w mieszkaniu związanych z wręczaniem i odbieraniem kluczy, wymianą pościeli i ręczników itp., nie wspominając o sprzątaniu – podkreśla Artur Kaźmierczak. – A najem długookresowy jest o wiele mniej czasochłonny i logistycznie prostszy. Rzadziej też wymaga dobrej znajomości przynajmniej języka angielskiego, co w przypadku mieszkań znajdujących się w centrum Krakowa czy Wrocławia, wynajmowanych na doby, może być niezbędne.

Z danych firmy Mzuri wynika, że na obu typach najmu można uzyskać podobne poziomy zysku: dochodzące do 7–9 proc. zainwestowanego kapitału rocznie.

– Kluczem do sukcesu jest dobór najemców – w przypadku najmu krótkookresowego praktycznie niemożliwy – oraz zabezpieczenie się przed dewastacją lokalu, także trudne przy najmie na doby, a szczególnie istotne w związku z modą na organizowanie przez młodzież imprez w wynajętych na weekend apartamentach. Ważna jest też windykacja – prostsza przy najmie krótkookresowym, gdyż najemca często płaci z góry. I podstawa to okazyjne kupienie dobrego lokalu. To wszystko będzie fundamentem sukcesu – podsumowuje Artur Kaźmierczak.

Studium przypadku

– Załóżmy, że jesteśmy w stanie zainwestować w dobrze położoną nieruchomość w dużym mieście lub wakacyjnym kurorcie 400 tys. zł. W obu przypadkach lokal ma tzw. dobre położenie: w mieście – będzie to centrum lub prestiżowa dzielnica o największym potencjale najmu, a w przypadku nadmorskiego kurortu – dzielnica nadmorska lub bliskie sąsiedztwo plaży, czyli nie dalej niż niż 500 metrów – mówi Daniel Szewiało, ekspert firmy Zielona Brama24.pl. – Gdy już mamy wytypowane mieszkania spełniające postawione warunki, zastanówmy się, jakie inne elementy związane z najmem mają dla nas znaczenie. Bo zarobić można w obu przypadkach porównywalnie.

Z wyliczeń eksperta Zielonej Bramy 24.pl wynika, że w przypadku mieszkania o powierzchni ok. 40 mkw. w Warszawie na Mokotowie roczny przychód wyniesie 30 tys. zł (12 miesięcy x 2,5 tys. zł ). Po odjęciu prowizji pośrednika: 2,5 tys. zł, opłat dla wspólnoty – 6 tys. zł (12 x 500 zł), podatku – 8,5 proc., czyli 2,55 tys. zł – dochód roczny wyniesie 18 tys. 950 zł.

A jak byłoby w Mielnie, gdyby inwestor wyłożył 400 tys. zł na lokum i zdecydował się na najem krótkoterminowy? Daniel Szewiało wylicza: przychód roczny to także 30 tys. zł (12 tygodni x 2,5 tys. zł). Od tego trzeba odliczyć koszty obsługi najmu i reklamy: 4,5 tys. zł rocznie, opłaty dla wspólnoty: 4,2 tys. zł rocznie (12 x 350 zł) i podatek 8,5 proc. – czyli 2,55 tys. zł. Dochód roczny wyniesie zatem 18 tys. 750 zł.

– W obu przypadkach uzyskujemy zatem zwrot z inwestycji na poziomie ok. 4,5 proc. rocznie – podsumowuje Daniel Szewiało. – Pewne wakacyjne lokalizacje mogą jednak zapewnić lepszy zwrot z inwestycji. Skuteczna reklama i ciągła inicjatywa przy poszukiwaniu turystów na pobyty wakacyjne, ale też wiosenne i jesienne, mogą znacząco poprawić wynik finansowy dla nieruchomości w kurorcie, i wydłużyć okres wynajmu z 12 do nawet 20 tygodni w roku – zapewnia Daniel Szewiało.

Podkreśla jednak, że pod uwagę trzeba wziąć niedogodności wynikające z wynajmu wakacyjnego, czyli krótkoterminowego: dużą rotację najemców, konieczność ponoszenia kosztów ciągłej reklamy, znalezienie fachowej obsługi najmu.

Zanim zainwestujesz

Co jest ważne, gdy nabywca decyduje się na zakup lokalu pod wynajem w kurorcie? – Metraż lokalu: od 25 do 50 mkw. Jeden lub dwa pokoje są najbardziej popularne wśród turystów. Lokalizacja: najlepiej blisko plaży, wyciągów narciarskich lub jeziora. Ale nie jest to warunek konieczny. Jeśli apartament lub pokój w condohotelu położony jest nieco dalej, ale ma zapewnione na miejscu usługi dodatkowe, jak basen czy restauracja, to lokal taki również cieszy się zainteresowaniem osób prywatnych lub turystyki biznesowej – mówi Marlena Kosiura, ekspert portalu InwestycjewKurortach. pl.

Dodaje, że poza lokalizacją i standardem kluczowe jest szczegółowe przeanalizowanie oferty pod kątem rentowności. Proponowane przez deweloperów zyski z najmu lokali wynoszą 6–9 proc. brutto wartości nieruchomości w skali roku. Średnio dla właściciela apartamentu typu studio oznacza to zysk roczny w wysokości ok. 25–27 tys. zł brutto, a dwupokojowy apartament przyniesie właścicielowi ok. 30–35 tys. zł brutto rocznie.

Z kolei Tatiana Kałużniacka z Sun & Snow, firmy, która działa na rynku wynajmu krótkoterminowego, podkreśla, że szukając lokalu jako inwestycji, należy spojrzeć na niego jak na produkt.

– Trzeba się zastanowić, kto będzie nim zainteresowany i za jaką cenę, czyli do jakiej grupy docelowej chcemy dotrzeć i jaką stawkę będzie ona w stanie zapłacić za nasze lokum – mówi Tatiana Kałużniacka. – Inwestor powinien też wziąć pod uwagę, że wynajem długoterminowy to – w teorii – związanie się z jednym najemcą na dłuższy czas. W praktyce bywa, że najemcy zmieniają się co roku, a nawet częściej. Poza tym ustalona stawka miesięcznego czynszu obowiązuje zazwyczaj przez cały czas trwania umowy i jest stała bez względu na porę roku.

Podkreśla, że wynajem krótkoterminowy to dobre rozwiązanie w miejscowościach wypoczynkowych oraz w miastach, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań czy Trójmiasto, które przyciągają turystów oraz ludzi biznesu z Polski i zagranicy i mogą liczyć na stabilne obłożenie o każdej porze roku.

grazyna.blaszczak@parkiet.com

– Krótkoterminowy wynajem mieszkań zazwyczaj jest bardziej opłacalny od długoterminowego. Wiele zależy jednak od lokalizacji danej nieruchomości, a także od sprawnego poszukiwania najemców. Jeżeli lokal wynajmowany na krótkie terminy będzie miał słabe obłożenie – np. ze względu na odległą od centrum lokalizację lub bardzo duży metraż, wówczas najem długoterminowy okazuje się rozwiązaniem nie tylko bardziej stabilnym i mniej angażującym inwestora, ale także bardziej dochodowym – zapewnia Robert Ziółek, prezes firmy Dolcan. – Porównując te dwa typy wynajmu, musimy mieć także na uwadze to, że najem krótkoterminowy wiąże się z dużo większymi uciążliwościami dla inwestora: ciągłe poszukiwanie najemców i stała obsługa lokalu, czyli sprzątanie, nieustanne drobne naprawy. Dlatego ten rodzaj zarabiania na nieruchomościach zazwyczaj zarezerwowany jest dla osób trzecich. Często okazuje się, że nawet jeżeli właściciel odda mieszkanie w zarządzanie wynajmem krótkoterminowym innemu podmiotowi, to nadal jest to dla niego bardziej opłacalne niż wynajem długoterminowy. Na takiej właśnie zasadzie działa nasz condo system, gdzie zysk wynosi 8 proc. w skali roku.

Pozostało 87% artykułu
Nieruchomości
Robyg wybuduje osiedle przy zabytkowym browarze Haasego. Prawie 1,5 tys. mieszkań
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Rynek nieruchomości rok po powołaniu rządu. Ile dowiozły ministerstwa?
Nieruchomości
Mieszkaniówka na karuzeli
Nieruchomości
Polska centralna. Magnes na firmy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nieruchomości
Przez wynajem na doby wspólnota zapłaci więcej