Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w sprawie nieruchomości przeznaczonej pod budowę zbiornika wodnego Czorsztyn-Niedzica.
Zaporę na Dunajcu zaczęto budować w 1976 r., oddano do użytku w 1997 r. Na ten cel wywłaszczono kilkanaście tysięcy prywatnych działek. Powstał też wówczas jako jednoosobowa spółka Skarbu Państwa Zespół Elektrowni Wodnych Niedzica. Podejmowane w 2012 r. próby jego prywatyzacji nie przyniosły efektu. Przeciwko prywatyzacji występowali samorządowcy z Podhala, ponieważ ich zdaniem spółka może zostać sprzedana wraz z atrakcyjnymi terenami wokół Jeziora Czorsztyńskiego, które, jak twierdzą, nie należą do niej. Posypały się bowiem wnioski o ich zwrot.
Taki wniosek złożyła jeszcze w 1998 r. Maria B., która swoją hektarową działkę wraz z zabudowaniami sprzedała w drodze umowy cywilnoprawnej Skarbowi Państwa w trybie ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.
W 2011 r. starosta nowosądecki ustalił, że cel wywłaszczenia „pod zbiornik wodny" nie został zrealizowany. Na działce nie przewidziano obiektów związanych z budową zbiornika, a teraz jest tam pusty plac. Nieruchomość należy więc zwrócić – zdecydował.
Pełnomocnik Zespołu Elektrowni wniósł odwołanie, ale wojewoda małopolski umorzył je. Stwierdził, że spółka nie może się odwoływać od decyzji starosty, gdyż nie ma przymiotu strony. Stroną postępowania o zwrot wywłaszczonej nieruchomości są poprzedni i obecny właściciel. Ta działka jest własnością Skarbu Państwa, ponieważ do dnia rozpoznania odwołania nie przeniósł na spółkę jej własności.