Jedno uchybienie i inwestycja publiczna nie ruszy przez 20 lat

Każdy chce jeździć metrem, nikt jednak nie chce go mieć pod oknami. I wielu dzięki prawnym kruczkom blokuje budowę. Władze przekonują, że nie tędy droga.

Aktualizacja: 16.10.2014 10:46 Publikacja: 16.10.2014 09:46

Wyjście z nowej stacji metra przy Rondzie ONZ w Warszawie.

Wyjście z nowej stacji metra przy Rondzie ONZ w Warszawie.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Choć pociągi drugą linią warszawskiego metra jeszcze nie jeżdżą, to już trwają przymiarki do jej przedłużenia o kolejnych sześć stacji. Mają być gotowe w 2019 r. Wczoraj Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, oficjalnie ogłosiła przetarg na ich wykonawcę.

Machina przygotowań ruszyła. Właściciele przedwojennych domków położonych w okolicy ul. Górczewskiej już dostają zawiadomienia o urzędowym podziale swoich nieruchomości. Taki podział to wstępny etap przygotowań do wykonania inwestycji. W pobliżu tych domów ratusz planuje podziemną halę, w której zawracałyby pociągi metra.

Mieszkańcy tego rejonu Warszawy boją się o swoje domy oraz nadmiernego hałasu i już ostro protestują. Ale czy z inwestycją celu publicznego można w ogóle wygrać? Okazuje się, że prawnie jest to trudne, ale... możliwe.

– Przepisy są bowiem tak skonstruowane, że priorytet ma dobro ogółu, a nie jednostki – twierdzi adwokat Rafał Dębowski. – Trzeba mieć więc mocne argumenty, żeby przekonać do swoich prywatnych racji.

Według niego największe szanse na wywalczenie dla siebie korzystnego rozstrzygnięcia są na etapie podziału nieruchomości.

– Podział przeprowadza się przed wywłaszczeniem z nieruchomości – tłumaczy mecenas Dębowski. – Taka wydzielona działka musi mieć dostęp do drogi publicznej. Jeżeli go nie ma, to można skutecznie zakwestionować decyzję podziałową w samorządowym kolegium odwoławczym, a następnie w sądzie administracyjnym – wyjaśnia.

Tak było np. w wypadku jego klienta, któremu miasto w drodze podziału chciało zabrać działkę pod poszerzenie Al. Jerozolimskich. Paradoksalnie okazało się, że wydzielone działki nie mają dostępu do drogi publicznej.

Inaczej to widzi Wiesław Bielawski, wiceprezydent Gdańska.

– Niestety, wciąż mieszkańcy mają wiele okazji do skutecznego blokowania inwestycji. Zawsze wygląda to podobnie. Dobry prawnik na etapie wydawania różnego rodzaju decyzji skutecznie wyszukuje drobne uchybienia formalne i w sądzie doprowadza do uchylenia decyzji. Ta wraca do ponownego rozpoznania. I znowu wyszukuje się uchybienia... I tak może to trwać latami – opowiada.

Przykładami wiceprezydent Bielawski może sypać jak z rękawa. Od lat np. nie może ruszyć z miejsca budowa kolejnych bloków na gdańskiej Zaspie, ponieważ sądy zarzucane są różnego rodzaju odwołaniami.

Słynnej już rodzinie Gmurków z kolei udawało się odwołaniami blokować poszerzenie ul. Powstańców Śląskich w Warszawie aż przez 20 lat.

– Takie są plusy i minusy demokracji – śmieje się wiceprezydent Bielawski.

Agnieszka Kłąb z warszawskiego Urzędu Miasta przekonuje, że najlepszą metodą jest pokojowe przekonanie władz do swoich racji. – W piątek wiceprezydent Wojciechowski spotyka się z mieszkańcami domków z ul. Górczewskiej i będzie starał się doprowadzić do kompromisu – dodaje.

Agnieszka Kłąb pamięta wiele protestów i przyznaje, że nie zawsze udaje się wypracować porozumienie. Ktoś chce w lewo, a ktoś w prawo, a decyzję w końcu podjąć trzeba. Nie zawsze się ona wszystkim podoba. Ale są i sukcesy.

– Mieszkańcy protestowali przeciwko zbyt dużej wycince zieleni pod Trasę Świętokrzyską, pod wpływem ich argumentów ją ograniczyliśmy ?– opowiada.

Choć pociągi drugą linią warszawskiego metra jeszcze nie jeżdżą, to już trwają przymiarki do jej przedłużenia o kolejnych sześć stacji. Mają być gotowe w 2019 r. Wczoraj Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, oficjalnie ogłosiła przetarg na ich wykonawcę.

Machina przygotowań ruszyła. Właściciele przedwojennych domków położonych w okolicy ul. Górczewskiej już dostają zawiadomienia o urzędowym podziale swoich nieruchomości. Taki podział to wstępny etap przygotowań do wykonania inwestycji. W pobliżu tych domów ratusz planuje podziemną halę, w której zawracałyby pociągi metra.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo