Reprywatyzacja: pomysł na zaspokojenie roszczeń bez pieniędzy

Zrzeszenie Dekretowiec przesłało projekt zlikwidowania skutków dekretu Bieruta do premier Ewy Kopacz oraz do komisji ustawodawczej Senatu.

Publikacja: 19.12.2014 08:00

Reprywatyzacja: pomysł na zaspokojenie roszczeń bez pieniędzy

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Senacka komisja ustawodawcza rozpoczęła prace legislacyjne nad projektem reprywatyzacji w Warszawie.

– Warszawa nie ma środków na pokrycie wszystkich skutków dekretu z 1945 r. – mówi Ryszard Grzesiuła, wiceprezes zrzeszenia. – Dotychczasowe próby różnych rozwiązań legislacyjnych kończyły się niepowodzeniem. W Urzędzie m.st. Warszawy, w ministerstwach i w sądach złożono do tej pory 24 tys. wniosków o zwrot i odszkodowania za zabrane nieruchomości. Wskutek roszczeń Warszawa nie może się normalnie rozwijać – wskazuje.

Dekretowiec proponuje, aby środków na ich zaspokojenie poszukać w ogrodach działkowych. Zgodnie z jego projektem powinno się zwrócić byłym właścicielom 500 ha z 1,2 tys. ha terenów zajmowanych przez 190 ogrodów działkowych. Pozostałe ogrody, funkcjonujące na gminnych gruntach, należy przenieść poza stolicę. Tereny na ten cel miałyby kosztować 240 mln zł – obliczyło zrzeszenie. A dochody ze sprzedaży gruntów ogrodów działkowych przeklasyfikowanych na budowlane miałyby wynieść 40 mld zł.

– Nikt w Polsce nie przedstawił innego alternatywnego projektu, który bez środków z budżetu rozwiązałby sprawę gruntów warszawskich – podkreśla Grzesiuła.

– To  nierealne, krzywdzące działkowców propozycje – ocenia Tomasz Terlecki, radca prawny Polskiego Związku Działkowców. – Gdyby tak łatwo było rozwiązać sprawę roszczeń dekretowych, już dawno by to zrobiono. Dekretowiec stoi po jednej tylko stronie i nie widzi wszystkich  problemów.

Można jednak odnieść wrażenie, że również autorzy projektu zdają sobie sprawę z jego kontrowersyjnego charakteru. Akcentują bowiem, że ich propozycje wymagają wspólnej decyzji rządu i prezydenta Warszawy oraz konsultacji społecznych.

Zrzeszenie skierowało też do senackiej Komisji Ustawodawczej dwa opracowania. Na podstawie kolejnych regulacji prawnych dowodzi, że nieruchomości, które nie odpowiadały celowi z dekretu Bieruta, powinny być zwrócone. Głównym i jedynym celem dekretu była bowiem odbudowa i rozbudowa stolicy. Nie wymagało to wywłaszczenia 40 tys. parcel hipotecznych i 25,5 tys. budynków na tych działkach.

Dekretowiec zwraca też uwagę, że dekret Bieruta nie zawierał przepisu nakazującego właścicielowi nieruchomości złożenie wniosku o przyznanie użytkowania wieczystego gruntu. Zabierał grunt, ale na podstawie art . 5 dekretu budynki pozostawały własnością byłego właściciela.

Obecnie powszechne jest stanowisko, że brak wniosku uniemożliwia rozpatrywanie roszczeń dekretowych. Zrzeszenie proponuje, aby w razie braku wniosku uznać, że na własność gminy przechodził tylko grunt. Budynek pozostawał natomiast w rękach jego właściciela.

—Danuta Frey

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr