Rozbieżności w orzecznictwie zauważył rzecznik praw obywatelskich. Dlatego postanowił zadać pytanie prawne w tej sprawie całej Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego, by doszło do jego ujednolicenia.
Chodzi o to, że sądy wieczystoksięgowe różnie interpretują uregulowania określające ich uprawnienia do badania wniosku o wpis do księgi wieczystej. Rozbieżności dotyczą tego, czy w ramach swojej kognicji sąd może się powołać na okoliczności niepodane we wniosku o wpis ani w dołączonych do niego dokumentach.
Bałagan powstał po zmianach wprowadzonych do kodeksu postępowaniu cywilnego obowiązujących od 11 maja 2001 r. Do tej daty kognicja sądu była określona w art. 46 ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Przepis ten zezwalał sądowi na uwzględnianie sytuacji niezawartych we wniosku o wpis. Po 11 maja 2001 r. to się zmieniło. Treść tego przepisu została przeniesiona do art. 626[8] kodeksu postępowania cywilnego, ale bez ust. 2, który dawał sądowi prawo do uwzględniania okoliczności spoza wniosku.
Efekt jest taki, że sądy różnie teraz orzekają. I tak, Sąd Najwyższy w swoim wyroku z 19 marca 2003 r. (sygn. ICKN 152/01) opowiedział się za tym, by sąd dokonywał wpisu tylko na podstawie treści wniosku. Pogląd ten został powielony w wielu innych wyrokach.
Są też orzeczenia Sądu Najwyższego, które rozstrzygają ten problem inaczej, np. postanowienie z 15 grudnia 2005 r. (V CK 54/05).