Sejm opowiedział się za przesunięciem terminu wejścia w życie przepisów ustawy z 1 stycznia na 1 marca 2023 r. Wszystkie poprawki opozycji przepadły. Większość głosów wstrzymujących się należała do posłów Konfederacji. Natomiast w głosowaniu nad całością ustawy nie było głosów sprzeciwu.
Jak działa kooperatywa
Kooperatywa to swego rodzaju grupa inicjatywna działająca na zasadzie spółki cywilnej, która będzie mogła skorzystać z gwarantowanego kredytu mieszkaniowego w BGK i wybudować, jako inwestor nieruchomość na własne potrzeby mieszkaniowe. Dlatego przedsięwzięcia te, co do zasady, nie będą mogły być nastawione na zysk. Kooperatywy będą mogły tworzyć wyłącznie osoby fizyczne, które mogą ją zawiązać przy minimum trzech udziałowcach. Nieruchomość w tej formule będzie mogła powstać na gruncie pozyskanym od gminy. Taka forma budowy ma być tańsza, ponieważ pozbawiona pośredników w rodzaju spółdzielni mieszkaniowej czy dewelopera.
Jak komentuje adwokat Łukasz Dubicki, kooperatywy były do tej pory bardzo mało popularne, z powodu braku szczególnych regulacji prawnych i trudności związanych z finansowaniem takiej inwestycji, czy też z rozliczeniami z kontrahentami.
Czytaj więcej
Wystarczy 10 osób, aby zostać deweloperem własnego mieszkania. Sejm debatował nad propozycja ustawy to umożliwiającą. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu resortu rozwoju o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych.
- Być może nowe regulacje przyczynią się, zatem do upowszechnienia takiej formuły realizacji własnych inwestycji mieszkaniowych przez prywatnych inwestorów, gdyż sama idea kooperatywy mieszkaniowej ma niewątpliwie kilka zalet tj. obniżenie kosztów realizacji przedsięwzięcia, możliwość Indywidualnego dostosowania przestrzeni, w której będzie się mieszkało, czy też dobrowolny dobór sąsiadów, z którymi będzie dzieliło się najbliższe otoczenie – mówi Rzeczpospolitej mec. Dubicki.