Jak mówią przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych, ich przypuszczenia potwierdza fakt, że pomimo szumnych zapowiedzi i ogłoszenia założeń nowelizacji prawa energetycznego nadal nie pokazano samego projektu ustawy.
– Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że projekt kolejny raz jest poprawiany – mówi „Rzeczpospolitej” prof. Jerzy Jankowski, prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.
Chodzi o zrównanie zasad opłacania energii cieplnej przez mieszkańców spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych ogrzewanych gazem, używających wewnętrznych i zewnętrznych źródeł ciepła. Czyli o zrównanie cen gazu dla pieców i ogrzewania systemowego. O to podjęli próbę walki z rządem spółdzielcy z kilku miast.
Naradzali się w tej sprawie także z posłami i senatorami opozycji. Podczas spotkania z politykami, jak relacjonuje prof. Jankowski, na stole leżały przede wszystkim założenia do nowelizacji ustawy. Jeszcze jej nie ma, a już dostrzegają w niej kolejne zagrożenia.
– Projekt w swoich założeniach dla osób, które nie znają tego trudnego tematu, może sprawiać wrażenie przeciwdziałania podwyżkom opłat za energię. Ale poprzez wprowadzone parametry GJ i mechanizm rzekomych rekompensat ta ustawa albo niczego nie zmieni, albo zmieni niewiele – mówi profesor. Jego zdaniem nadal nie są objęci ochroną mieszkańcy spółdzielni i wspólnot.