Warunki zabudowy dla inwestycji ustalił w 2016 r. prezydent miasta. Pięć lat później spadkobierczyni zmarłego inwestora złożyła wniosek o przeniesienie ustaleń „WZ-ki” na inną osobę. Prezydent miasta umorzył postępowanie jako bezprzedmiotowe z uwagi na śmierć adresata decyzji. SKO uznało, że decyzja o warunkach zabudowy nie przechodzi w drodze dziedziczenia na spadkobierców.

W skardze do WSA w Krakowie spadkobierczyni zarzuciła naruszenie przepisów k.p.a. i ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W jej przekonaniu odziedziczyła „WZ-kę” i wyraziła zgodę na jej przeniesienie na inną osobę. Ustawa planistyczna przewiduje, że organ, który wydał decyzję o warunkach zabudowy, musi, za zgodą strony, na rzecz której ją wydano, przenieść ją na rzecz innej osoby. Zdaniem skarżącej uprawnienia z tej decyzji są prawem dziedzicznym i zbywalnym. Skoro wyraziła zgodę na jej przeniesienie na inną osobę, nie było podstaw do umorzenia postępowania.

Czytaj więcej

Ulga mieszkaniowa w spadku

Sąd uznał, że żaden przepis ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nie określa, aby uprawnienia wynikające z decyzji o warunkach zabudowy podlegały dziedziczeniu, i oddalił skargę. – Organy obu instancji prawidłowo uznały, że postępowanie stało się bezprzedmiotowe z uwagi na śmierć adresata decyzji – uzasadniał wyrok sędzia sprawozdawca Piotr Fronc. – Choć w momencie uzyskania decyzji o ustaleniu warunków zabudowy jej adresat nabył do niej prawo osobiste, nie weszło ono do spadku w chwili jego śmierci. Wprawdzie przepis ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym umożliwia przeniesienie takiej decyzji na inną osobę, ale uzależnia to od zgody adresata. Nie ma takiej możliwości w razie jego śmierci. A ponieważ ta decyzja nie wchodzi w skład spadku, zgody na jej przeniesienie na inną osobę nie mogą też wyrazić spadkobiercy inwestora. Postępowanie w tej sprawie prawidłowo więc uznano za bezprzedmiotowe, i je umorzono. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Kr 1334/21