W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny przesądził, że postanowienie w sprawie odstępstwa od warunków technicznych nie traci ważności razem z pozwoleniem na budowę. To dzięki niemu postawiono budynek w odległości 1,5 m od granicy z sąsiadem (ścianą bez okien), choć przepisy techniczno-budowlane na to nie pozwalają. Jest więc duża szansa na wyprostowanie sytuacji prawnej inwestycji.
Sądowe boje
Alicja i Konrad J. ze Szczecina postanowili obok domu wybudować budynek gospodarczo-magazynowy. Bez problemu załatwili wszystkie niezbędne formalności. Otrzymali też zgodę prezydenta Szczecina na odstępstwa od warunków techniczno-budowlanych.
Ich inwestycja przeszkadzała jednak sąsiadowi – Stanisławowi C. Twierdził, że zabiera mu słońce. Wniósł więc odwołanie do wojewody zachodniopomorskiego. Przegrał. Rację przyznał mu jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny, który cofnął sprawę do wojewody, nakazując przeprowadzenie analizy nasłonecznienia. Wojewoda to zrobił i zdecydował się uchylić pozwolenie na budowę wydane przez prezydenta Szczecina, a postępowanie umorzyć.
W międzyczasie jednak małżeństwo J. zakończyło budowę magazynu i zgłosiło ten fakt w nadzorze budowlanym, a ten nie wystąpił ze sprzeciwem.
W tej sytuacji sąsiad zaczął się domagać rozbiórki tego obiektu i słał pisma w tej sprawie do nadzoru. Twierdził, że po uchyleniu pozwolenia małżeństwo J. powinno zaprzestać budowy, tymczasem tego nie zrobiło, dopuściło się więc samowoli. Razem z pozwoleniem przestała obowiązywać zgoda na budowę blisko granicy z jego posesją.